Szanti m2

SZANTI
w typie pit bull, wiek 5 lat.

Wygląd: czekoladowa, w białe łaty.
Charakter: bardzo przyjazna dla ludzi, do domu bez innych zwierząt.
Zdrowie: wyniszczona złym zyciem ale w dobrej kondycji i z dużą energią.



Szanti to 5-letnia sunia w typie pitbull, która przeszło miesiąc pojawiła się u nas w fundacji Fundacji AST. To mama naszych dziewięcioraczków. A że dzieciaki odkarmione, zaszczepione a cześć już powoli aklimatyzuje się w nowych domach, to teraz czas na Szanti - rozpoczynamy intensywne szukanie domu stałego lub choćby tymczasowego dla niej (sunia aktualnie przebywa w hotelu dla zwierząt w Bojanie, w okolicach Trójmiasta).
Szanti trafiła do nas w fatalnym stanie, chuda, z kręgosłupem na wierzchu, cycuchami do ziemi i wyłysieniami na całej skórze. Po wstępnym badaniach wiemy, że wszystko to było efektem skrajnego wycieńczenia i wyniszczenia organizmu po kolejnym już miocie, jaki w swoim krótkim życiu przyszło jej odchować. Szanti rozpoczęła leczenie, kilogramy powoli przybywają, sutki się wciągają, stara i zniszczona sierść wypadła, a skóra zaczyna porastać zdrowym włosem. Wyniki krwi są eleganckie, więc za kilka tygodni panna powinna błyszczeć wręcz błyszczeć.
Jaka jest Szanti? Przylepa niesamowita - kocha człowieka całą sobą. Rozdaje buziaki, gości wita merdając ogonem. Jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem. W hotelowym pokoju nie załatwia się, nie niszczy, nie szczeka, grzecznie czeka na swoją kolej spaceru. W nowym domu powinna być psio-kocią jedynaczką. Do dzieci niesprawdzona (postaramy się jednak w najbliższym czasie zapoznać ją z jakimiś maluchami). Na spacerze jeszcze nieco wyłączona, jakby chciała nachodzić się i nawęszyć się na zapas, czemu w sumie nie ma się co dziwić.
Kochani, Szanti dostała szansę od losu, trafiając do Fundacji, ale to tylko przystanek w jej drodze do lepszego jutra. Marzymy o tym, aby pokazać Szanti, jak piękne jest psie życie u boku swojej rodziny. Piszcie więc do nas śmiało na priv lub dzwońcie pod numer 661 665 695 (Natalia).

Szanti 4 Szanti 5 Szanti 6 Szanti 7Szanti 8 Szanti 9 Szanti 11

25.07.2019 Szanti jest z nami od początku czerwca. Niespełna dwa miesiące intensywnego leczenia sprawiło, że Szanti dziś to zupełnie inny pies, niż w momencie w którym do nas trafiła. Zdrowszy, piękniejszy i szczęśliwszy. A to wszystko dzięki naszym lekarzom i nieocenionej opiece właścicieli hotelu Na Sześciu Łapach. Ale my jesteśmy tylko przystankiem w drodze po lepsze życie dla naszych podopiecznych i nie chcemy, by ten postój trwał zbyt długo. Dlatego też z całego naszego serca apelujemy, choćby o dom tymczasowy dla suni. Szanti jest psem bardzo proludzkim, otwartym na nowo poznane osoby. Jest delikatna względem dzieci, więc spokojnie może zamieszkać z maluchami w szkolnym wieku, ale w przyszłym domu powinna być psio-kocią jedynaczką.
Jeśli Wasze serce zabiło mocniej do Szanti, jeśli chcielibyście podarować jej dom tymczasowy lub stały dzwońcie lub piszcie do nas śmiało. Zapraszamy Was do kontaktu na This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it lub po numerem 661 665 695 (Natalia)

Szanti 12 Szanti 13
Szanti 15 Szanti 14

24.04.2020 Nowego domu tymczasowego lub stałego nieustannie szuka pitbullka Szanti. Panna trafiła do nas w fatalnym stanie, chuda, z kręgosłupem na wierzchu, cycuchami do ziemi i wyłysieniami na całej skórze. Po tej Szanti nie ma już niemalże śladu. Szanti jest pogodna, radosna i rozmerdana. Nowe osoby wita bardzo ekspresyjnie, rozdając przy tym buziaki. Kocha człowieka całą sobą i mimo wieku, ma w sobie ogromne pokłady energii. Nie polecamy pannicy do miasta, miejski zgiełk i wszechobecność psów to dla niej zdecydowanie za dużo. Sunia o wiele lepiej odnajduje się w podmiejskiej okolicy, tam gdzie świat nieco zwalnia. Pola, łaki, lasy to dla niej idealne warunki do spacerowania. Niestety Szanti zdecydowanie musi być psio-kocią jedynaczką, psów nie toleruje całą sobą, ani tych znajomych ani tych przypadkowych, spotykanych na spacerach. Szanti bardzo dobrze odnajdzie się w domu z ogródkiem, w mieszkaniu na uboczu. Będzie idealnym przyjacielem spokojnej osoby, wspaniałą towarzyszką amatora pieszych wycieczek. Jeśli chciałbyś poznać czekoladę śmiało pisz lub dzwoń 661 665 695 (Natalia).

Szanti 16 Szanti 17
Szanti 19 Szanti 20

07.06.2023 A oto kolejna dama, o której świat może i zapomniał, ale my pamiętamy! Szanti! Śliczna Szanti to sunia w typie pitbulla, która jest pod naszą opieka już dobrych kilka lat. Trafiła do nas z dziewiątką szczeniaków, cycuchami do ziemi, niemiłosiernie wyłysiała i wychudzona - żeberka i kręgosłup, ledwo skórą obciągnięte, mogły służyć na zajęciach z anatomii. Pannicę odkarmiliśmy, otuliliśmy i tak sobie została, nie budząc szybszego bicia serduszka u żadnego człowieka. A Szanti jest cudna do ludzi. Kontaktowa, całą sobą pragnie miło spędzać czas z człowiekiem, wspólnie wędrować, przesiadywać na ogrodzie. Czekoladka pomieszkuje obecnie w hoteliku, ale gdyby mogła mieć własny domek, to marzy o takim w spokojnej, podmiejskiej okolicy. Obecność innych psów i zbyt dużej ilości bodźców nie działają niestety dobrze na jej nerwy a choćby nie wiemy, jak się starać, to Szanti była, jest i będzie zołzą do psów. Taki jej urok. Coraz bardziej widzimy niestety po naszej Szanti starość. I choć niedawne ogólne badania wyszły jej całkiem przyzwoicie, to i ją doganiają lata. Dlatego tak bardzo marzy nam się dla niej domowe schronienie na te lata, które mamy nadzieję jeszcze przed nią. Jakie aktualnie potrzeby ma nasza babuszka? Grosik na hotelik - płacimy 650 zł miesięcznie za hotelikowanie seniorki, przyjmiemy każdą złotówkę wsparcia z radością i wielką wdzięcznością! Jedzonko - Szanti w tym temacie na szczęście wybredna nie jest, chętnie wcina zarówno Brit Premium jak i BritCare dla seniorów. Bravecto - hotelik jest w leśnych okolicach, gdzie o kleszcze bardzo łatwo, a choroby odkleszczowe jeszcze łatwiej, tak że cudnie byłoby ją solidnie zabezpieczać. Wirtualny opiekun - bo nie ma ani jednej osoby, która wsparłaby ją choć odrobinkę. I na sam koniec najważniejsze - własny domek. Bez psów, bez kotów, z kochającymi ludźmi, którzy utulą stare kosteczki do samego końca.

04.03.2024 Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że do grona Psich Aniołów Stróżów dołączyła Szanti. Zasnęła, po cichutku, wtulona w swój kocyś. Była zdrowym psem, jak na swój wiek, nie dającym powodów do niepokoju. Była też psem bardzo samodzielnym – tego nauczyło ją życie. Tak zdecydowała. Pożegnała się z wszystkimi, trąciła nosem tych, którzy byli jej bliscy i wierzymy, że gdyby potrafiła mówić szepnęłaby im na uszko „dziękuję”. Szanti, nie miała łatwego życia, żyła gdzieś na wsi pełniąc rolę stróża i matki. Matki szczeniąt, raz, po raz, miot po miocie. W zamian za co, czasem dostawała jeść. Do fundacji trafiła wraz ze swoimi dziećmi blisko 5 lat temu. Nie znała dotyku, czułości, ani domowego życia. Jej doświadczenia życiowe sprawiły, że obcych ludzi trzymała nieco na dystans, na jej szacunek i zaufanie trzeba było zapracować, ale granice tej relacji ostatecznie wyznaczała ona. Do końca swych dni mieszkała w hoteliku, pod troskliwą opieką Marty, Jarka i ich załogi. Żyła, jak chciała, z pełnym brzuszkiem, w cieplutkim pokoju, otulona kołdrą. Żyła aktywnie, w towarzystwie ludzi, których znała, którzy szanowali Ją i Jej przestrzeń. To oni ostatnie lata byli jej rodziną. Taką prawdziwą, taką, jakiej nigdy nie miała. U ich boku rozkwitła, jeszcze zimą wspólnie śmialiśmy się, że Szanti, jak wino, im starsza, tym lepsza. Biegaj wolna i szczęśliwa panienko.

Szanti 21

 

 

 

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)