Szerman 3

SZERMAN
w typie amstaffa, wiek ok. 6-7 lat

Wygląd: czarny, podpalany, z białymi znaczeniami, zdeformowany ogon
Charakter: przyjazny dla ludzi i zwierząt.
Zdrowie: niewidomy.

Miejsce pobytu: dom stału, Gdańsk

Szerman został znaleziony w Malerzowicach. Jest prawdopodobnie niewidomy, ma dużo blizn, jego ogon jest zdeformowany. Dzięki cudownej decyzji Marty, która postanowiła podarować Szermanowi dom tymczasowy, udało się nam wziąć go pod opiekę fundacji i uchronić przed trafieniem do schroniska, gdzie jako niewidomy amstaff zapewne nie miałby przed sobą żadnej przyszłości. I w tym miejscu pragniemy bardzo podziękować Marcie, która jest osobą niesamowicie zaangażowana w ratowanie czworonogów.
Po przejechaniu ponad 500 kilometrów (za przewóz psa bardzo dziękujemy kolejnej pomocnej duszy) Szerman trafił do DT w Trójmieście. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że odnajduje się w nim całkiem nieźle. Radzi sobie w miarę z chodzeniem po schodach, rozpracował już rozkład pomieszczeń i układ mebli (co ułatwia mu poruszanie się) od razu zajął sofę do drzemania.
Ponieważ pies ma problemy ze wzrokiem (nie widzi albo widzi bardzo słabo), tylnymi łapami, skórą - ogon jest w połowie łysy), na nogach ma odleżyny, czeka go wizyta u weterynarza, abyśmy wiedzieli co i jak i mogli zacząć leczyć i działać.

Pierwsza ocena psa jest taka, że jest to fajny, stabilny, domowy pies. Nie tremują go dźwięki ruchu ulicznego, bezproblemowo jeździ windą, nie reaguje na hałasy z klatki schodowej. Na spacerach całkiem nieźle sobie radzi. Na psy reaguje bardziej entuzjastycznie, niż z agresją.

Ponieważ przed nami diagnozowania i leczenie Szermana, bardzo prosimy Was o wsparcie.
Wpłaty można dokonywać na konto fundacji z dopiskiem "DAROWIZNA SZERMAN"
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
W przypadku przelewów z zagranicy:
BIGBPLPW Bank Millenium S.A.
Branch Millenium
IBAN: PL 79 1160 2202 0000 0000 8061 3463

PAYPAL: This e-mail address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it

Szerman 1 Szerman 2 Szerman 4

28.07.2015 Szerman jest już pod naszą, a właściwie Domu Tymczasowego, opieką drugi tydzień. Co udało nam się o nim dowiedzieć w tym czasie?
Badania ogólne. Biochemia i morfologia są niezłe, oprócz hemoglobiny i hematokrytu. Szerman ma niewielką niedokrwistość. Poza tym nietypowe i trochę niepokojące wyszły wyniki cukrów. Glukoza jest w normie, natomiast fruktozamina znacząco tę normę przekracza, co wskazuje na możliwość cukrzycy (dalsze badania przed nami) Oczy. Badanie wstępne wykazało brak lub minimalna reaktywność źrenic na światło, zwyrodnienia w obu soczewkach, prawdopodobne zwichnięcie soczewek w obu oczach. W badaniu podstawowym nie widać znamion dużego nadciśnienia w gałkach ocznych, doktor sugeruje, że należałoby wykonać badanie przewodnictwa nerwu wzrokowego po obu stronach. Podsumowując: Szerman prawdopodobnie faktycznie nie jest psem niedowidzącym, a niewidomym. Czy da się coś z tym zrobić będziemy wiedzieć po konsultacjach okulistycznych. Ortopedia. Ruchomość stawów bez większych zastrzeżeń, odwodzenie / przywodzenie w normie, odruchy prawidłowe. Prawa tylna noga jest odciążana, podejrzenie to możliwe problemy z więzadłem lub skutki urazu (na kolanie jest spora, stara blizna). Do dalszych konsultacji. Ogon. Stare, nieprawidłowo zrośnięte złamanie, mocno ograniczona ruchomość, blizny. Nie ma sensu tego ruszać, taki już zostanie.Skóra. Zmiany skórne na ogonie (przełysienia, łuskowata skóra) są z dużym prawdopodobieństwem pochodzenia hormonalnego.
A co można powiedzieć o samym Szermanie? Na pewno nie jest fanem samotności. Zostawiony na początku trochę płacze, nic nie niszczy i nie hałasuje, ale widać że mocno go to stresuje. Generalnie nie lubi odseparowania od opiekuna. Mimo braku wzroku Szerman chętnie nawiązuje współpracę, a jego opiekunka stara nauczyć się go różnych komend. Na spacerach pies zdecydowanie pewnie czuje się w spokojnej okolicy typu park, łąka, niż w centrum miasta. Nie wynika to ze stresy, lecz z tego że Szerman jest ruchliwy, ciekawski, niezbyt ostrożny i często porusza się kłusikiem. Takie żywe sreberko, bardzo zainteresowane wszystkim. Na terenach otwartych może się przemieszczać bez przeszkód, co go uszczęśliwia. Natomiast w  mieście, gdyby nie bezustanna czujność opiekuna zaliczałby głową większość zaparkowanych samochodów, betonowych kwietników, ogrodzeń i  regularnie ładował się pod nogi przechodniom i spadał z krawężników. Spacer w warunkach, kiedy wiecznie trzeba go wstrzymywać, nakierowywać na właściwą drogę głosem i smyczą nie jest szczególnie atrakcyjny i fajny - ani dla psiaka, ani dla przewodnika.

07.09.2015 Szerman przebywa pod opieką Fundacji już nieco ponad 5 tygodni.  Podczas pobytu w domu tymczasowym dał się poznać jako zwierzak bardzo łagodny, radosny, pozytywnie nastawiony wobec ludzi (dużych i małych) oraz innych psiaków. Potrafi się grzecznie witać i bawić zarówno z suczkami, jak i samcami, o ile te są nastawione przyjaźnie. Na wrogie zaczepki raczej nie reaguje, stara się je ignorować.
Świetnie odnajduje się w warunkach domowych, bardzo dobrze radzi sobie pomimo niepełnosprawności. Jest dość posłuszny, zna podstawowe komendy. Nie sprawia najmniejszych kłopotów w codziennej obsłudze, przy zabiegach pielęgnacyjnych czy u weterynarza. Nie reaguje na hałasy z klatki schodowej, bez problemu wpuszcza do domu obce osoby. Nadal nie interesują go zabawki, a przynajmniej te, które nie mają nic wspólnego z jedzeniem (chętnie natomiast przyjmuje konga czy tekturowe pudełko wypełnione chrupkami).Bardzo dobrze chodzi na smyczy czy dłuższej lince, reaguje na przywołanie.
Szerman jest psem niemal idealnym. Niemal, bo niestety cierpi na lęk separacyjny. W czasie nieobecności domowników mocno się denerwuje, a swój stres rozładowuje piszcząc i atakując drzwi. Jest bardzo wrażliwy – szybko wiąże się emocjonalnie z przewodnikiem, stara się przebywać blisko niego, a jednocześnie łatwo pobudza, więc samotność jest dla niego trudna do zniesienia.  DT pracuje nad problemem. Zdarzają się dni bardzo dobre (rekordem jest niemal 3 godziny bez zniszczeń), ale niestety także i porażki.  Dla Szermana niezwykle ważne jest zachowanie reguł i przestrzeganie porządku dnia. Każde większe odstępstwo od rutyny powoduje u niego stres, który odbija się na trudnościach z powrotem do równowagi i wyciszeniem. To psiak, który bardzo potrzebuje spokoju i stabilności. Myśląc o adopcji na pewno należy to wziąć pod uwagę. Aktualnie Szerman jest leczony na głębokie ropne zapalenie skóry - na szczęście dzięki lekom i regularnym kąpielom powoli zaczyna być widać światełko w tunelu, a sierść i skóra wyglądają już nieco lepiej. Wciąż jednak jeszcze trochę przed nami. Zgodnie z sugestią dermatologa zabieg kastracji należy odłożyć do czasu zakończenia terapii, więc czekamy.

Zapraszamy na wydarzenie Szermana na Facebooku - można tam na bieżąco śledzić jego przygody w domu tymczasowym.

Szerman 11 Szerman 12 Szerman 13 Szerman 14

14.03.2016 Mamy dla Was nowe wiadomości od niewidomego Szermana.
Los niestety nie jest dla naszego ślepaczka szczególnie łaskawy. Po infekcji gardła i zapaleniu żołądka i jelit mieliśmy nadzieję, że lista jego dolegliwości zdrowotnych jest skompletowana. Niestety – dwa tygodnie temu pojawiła się bardzo silna kulawizna w przedniej lewej łapce. DT zwrócił uwagę na opuchliznę palca, psiak po raz kolejny wylądował w lecznicy. Wdrożona terapia lekami przeciwzapalnymi (ryzykowna z uwagi na problemy z układem pokarmowym) przyniosła umiarkowane efekty, więc Szerman został dla przestawiony na mocny antybiotyk, który skutecznie odebrał mu apetyt, al niezbyt poprawił stan łapki. Prześwietlenie RTG stopy wykonane w kolejnym etapie wykazało brzydkie zmiany w obrębie kości – z podejrzeniem przewlekłego stanu zapalnego (w wersji bardziej optymistycznej) lub nowotworu. Został pobrany materiał do badania cytopatologicznego, obecnie z niepokojem czekamy na jego wynik. Na chwilę obecną wiele wskazuje na to, że palca nie uda się uratować i konieczna będzie amputacja. Wszystko zdecyduje się w najbliższych dniach. Sytuacja jest o tyle trudna, że Szerman ma też kłopoty z prawą tylną łapką (wypadająca rzepka). Przez kilka miesięcy kolano wspomagane rehabilitacją i suplementami spisywało się znakomicie, ale obecnie – przy dodatkowym obciążeniu – niestety znów zaczęło mu trochę doskwierać. Poza tym w ostatnim badaniu krwi potwierdzona została u psiaka niedoczynność tarczycy, która może negatywnie wpływać na serce (osłabiona akcja skurczowa i rozkurczowa wyszła nam już wcześniej w badaniu kardiologicznym).
Szerman to nadzwyczaj dzielny i pogodny zwierzak, ale przed nim trudne chwile – prosimy więc, trzymajcie za niego kciuki i w miarę możliwości wesprzyjcie chłopaka choć złotówką.
Serdecznie dziękujemy.

Szerman 15 Szerman 16 Szerman 17 Szerman 18

31.05.2016 Swój status z „bezdomnego” na „udomowiony i ukochany” zmienił SZERMAN, nasz fundacyjny ślepaczek. Status zmienił bo miejscówkę niekoniecznie. Bo kto by się nim tak wspaniale opiekował jak jego nowa Matka Marta. Ta para to historia na osobna historię bo o tym co się działo z Szermanem przez prawie rok, dużo by opowiadać. Poważne lęki separacyjne, choroby, amputacja palca. Jak to się czasem mówi - istne cuda wianki. Ale Marta sprawdziła się w każdej sytuacji. Mądra, kochająca, dbająca i co najważniejsze - niesamowicie rozumiejąca potrzeby niewidomego i problematycznego psa. Więcej takich ludzi i świat będzie lepszy. Decyzja o oficjalnej adopcji nie była łatwa bo Marta do zamożnych nie należy a Szerman to pies skarbonka. Dlatego też fundacja wraz z grupa zagorzałych fanów „Szermana i Matki - jednej gromadki” postanowiła nadal wspierać leczenie Szermana, nie wyobrażając sobie że ta para miałaby kiedykolwiek zostać rozdzielona. Zapraszamy do śledzenia ich losów na Facebooku. Zdecydowanie warto!

Szerman 19

01.07.2023 Pożegnaliśmy psa o którym myśleliśmy, że będzie zawsze. Jeden z symboli naszej fundacji. Niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Marto, przytulamy Cię mocno i dziękujemy za całą miłość i opiekę, jaką obdarzyaś Szermaka.

" Pierwszy raz nie wiem, co napisać. Nie ma już Szermaczka. Ostatnie dni były bardzo złe, nie mogłam pozwolić mu dłużej cierpieć. Wróciłam do domu bez niego i po prostu nie wiem, jak to wytrzymać. Tę nieobecność, ten brak posapywania pod biurkiem, trącania łapą i nosem łydki, domagania się dokładki w misce. Szermi był psem wyjątkowym. Wcieleniem spokoju, równowagi, cierpliwości. Nigdy nie reagował na nic lękiem czy agresją, zawsze miał wszystko dobrze przemyślane i poukładane w głowie. Przez minione osiem lat przeszliśmy razem bardzo wiele, stworzyliśmy niezwykle silną więź i dziś czuję, jakby ktoś zabrał mi kawałek mojego własnego serca. Tak bardzo boli. Myszku... biegnij na drugą stronę. Biegnij młody, silny, bez bólu. Bardzo Cię kocham."

szerman

 

  

 

 

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)