Hera male2

HERA Złoty Bull
amstaff, wiek 14 lat

Wygląd: brązowo-czarna, pręgowana, z białymi znaczeniami, posiwiała.
Charakter: przyjazna i łągodna do ludzi, również dzieci, spokojna do psów.
Zdrowie: w trakcie diagnostyki.

Złota Bullka, amstaffka Hera ma 14 lat. Została odebrana w drodze interwencji właścicielom przez EKO Patrol w Toruniu z uwagi na fakt, że mocno już starsi opiekunowie nie wychodzili z nią na spacery, w niewiadomym celu podawali ludzkie leki nie przepisywane przez lekarzy weterynarii, nie kupowali karmy (karma była dowożona od dłuższego czasu przez wolontariusza).  Byli właściciele podpisali zrzeczenie, sunia została przekazana nam i dziś jej status prawny umożliwia znalezienie jej nowego domu.
Hera przez całe swoje życie była psem domowym, miejskim. Jest łagodna do ludzi, miała kontakt z dziećmi (wnuczkami właścicieli). Do psów zachowuje się różnie, ale jest szansa na dogadanie się przy mądrym przewodniku, do kotów sunia nie jest polecana.
Przed Herą pełna diagnostyka, ale to co możemy powiedzieć, to że sunia wizualnie wygląda dobrze jak na swój wiek.

Niestety, na okoliczność sporego zapsienia naszych domów tymczasowych, Hera aktualnie przebywa w psim hotelu. Dlatego bardzo szukamy dla niej domu tymczasowego. Nie chcemy, żeby babcia siedziała w hotelowym boksie. Marzymy też że uda nam się znaleźć dla niej szybko dom stały – w tym wieku Hera nie ma czasu, aby długo na niego czekać. Prosimy Was także o pomoc dla Hery - potrzebujemy dla niej karmy senior i obróżki Foresto p. kleszczom. Może ktoś może nam pomóc?

Hera 6 Hera 8 Hera 2

27.03.2017 W ostatnich dniach Hera najeździła się po weterynarzach. Niestety nie mamy dobrych wieści. USG u dr barcińskiego pokazało, że Hera ma guz śledziony, która jest zmieniona w całości, pełna krwiaków i grozi w każdej chwili pęknięciem. Dlatego już dziś Hera ma zaplanowana operację w klinice Vetcardii Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej (tu pragniemy ogromnie podziękować chirurgowi dr Kraszewskiemu, że tak szybko zgodził się pomóc). Na szczęście badania u dr Niziołka pokazały że serce u suni jest zdrowe.
Hera ma okropną alergię, raczej wieloletnią, która spowodowała zmiany na łapach, nieodwracalne zmiany w uszach powodujące spuchnięcie kanałów słuchowych wtórne. Wizyta u dr Milewską w Lecznica Weterynaryjna Wetlandia pokazała, że sunia jest uczulona na większość mięs i ryb (udało się nam dobrać tylko 2 karmy: Wolfsblut oraz Exclusion). Z uszu został pobrany wymaz na antybiogram, dodatkowo już aplikujemy lek. Hera ma też zalecone Mamy także kąpiele w Alervecie.
Dodatkowo wyniki krwi i moczu nie są dobre. Hera ma podejrzenie zapalenia nerek, bądź kłębuszków. Dostała antybiotyk na 3 tygodnie z osłoną Bioprotect.
A jaka jest Hera? Cudowna, stonowa i stabila. Idealnie odnajduje się w warunkach miejskich, w bloku. Bardzo dobrze jeździ w aucie. Z naszych obserwacji Hera toleruje psy i koty w swoim otoczeniu, gdy te nie szukają zbytnio kontaktu, funkcjonują „obok”. Hera w hotelu bardzo tęskni, bardzo płacze zostawiana sama, chudnie pomimo zachowanego apetytu. Zabierana na badania odżywa i wodzi wzrokiem za każdym spotkanym człowiekiem.
Kochani, bardzo prosimy Was o pomoc dla Herki. Aktualne koszty diagnostyki i leczenia to ok1200 pln. Skarpeta Hery świeci pustką. Dziś operacja usunięcia śledziony, więc dług pogłębi się. Dla Hery na stare lata los nie okazał się łaskawy. Ale my mamy nadzieję, że pobyt u nas to jednak tylko przystanek w drodze po lepsze życie. Prosimy was bardzo o wpsarcie finansowe potrzebne do zakupie karmy Wolfsblut i w opłaceniu dotychczasowego i przyszłego leczenia:
AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463
Z dopiskiem DAROWIZNA HERA
Poszukujemy tez dla Hery bardzo pilnie domu stałego lub tymczasowego (na terenie całej Polski), chociażby na okres okołooperacyjny. Sunia aktualnie jest w psim hotelu, gdzie nie potrafi się odnaleźć. Samotność ją wykańcza. Oczywiście w opcji tymczasowej opieki, fundacja pokrywa wszystkie koszty związane z leczeniem i utrzymaniem suni.

Hera 9 Hera 10 Hera 11

01.04.2017 Nasza Hera już po operacji. Niestety ocena wizualna guzów na śledzionie nie napawa optymizmem. Czekamy aktualnie na wyniki histopatologiczne z Idexxu. Ale oprócz takiej sobie wiadomości mamy też i bardzo dobrą! Hera po operacji pojechała do domu tymczasowego, który znalazła u Agnieszki i Piotra w Pruszkowie koło Warszawy. Zamieszkała w psio-kocim stadku, stąd duża prośba o kciuki. Ale wierzymy, że Herka stanie na wysokości zadania i zwierzaki się dogadają między sobą. Hera teraz ma wszystko co powinna! Dom, troskę, miłość, ogródek do wygrzewania kości i wspaniałą opiekę weterynaryjną. Uf! Agnieszko, Piotrze - witamy w naszych progach i dziękujemy!

25.04.2017 Garść wieści od Złotej Bulleńki Hery z kochającego domu tymczasowego:
"Dzisiaj mijają trzy tygodnie odkąd zostaliśmy domem tymczasowym Hery. To bardzo towarzyska, wielka pieszczocha i bardzo rozgadana starsza pani. Jej ulubioną rozrywką jest wylegiwanie się na kanapie lub grzanie starych kości przed piecem. Bardzo lubi spacery, niestety wiek i z tego co zauważyliśmy bóle łapy, wykluczają długie wyprawy, nad czym bardzo ubolewamy, bo sprawia jej to dużą radość . Hera przytyła, jest radosna a po operacji nie ma śladu i wszystko ładnie się pogoiło. Niestety są i gorsze dni, kiedy to babcia jest słaba, nie chce jeść, a na dwór trzeba ją wynosić. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko. Jak do tej pory zauważyliśmy tylko jedną wadę Hery - nie toleruje innych zwierząt, więc bardzo musimy uważać na resztę naszego stadka, szczególnie gdy ma nie czuje się zbyt dobrze i jest rozdrażniona."

Hera 13 Hera 14 Hera 15

29.04.2017 Kochani, dzielimy się z Wami smutną informacją. Dwa dni temu odeszła od nas Złota Bullka Hera. Postanowiła odejść sama, po cichutku, chroniąc swoich opiekunów przed podjęciem najtrudniejsze decyzji o skróceniu jej życia w bólu. Strata Herki jest bolesna dla nas ludzi, ale wiemy już, że nic jej nie boli.  Herka trafiła do nas na krótko. Ale wiemy, że przez ten czas była chciana, kochana i leczona u najlepszych lekarzy. Niestety, podobnie jak u krakowskiego Rokiego, u Hery zdiagnozowano naczyniakomięsaka złośliwego. W przeciągu ostatnich dni stan zdrowia suni bardzo się pogorszył, miała już zaawansowana niewydolność nerek. Było widać, że jest już bardzo niedobrze.
Hera miała wspaniały dom tymczasowy a w nim opiekę, troskę i miłość. Za to pięknie dziękujemy Agnieszce i Piotrowi. To bardzo odważni ludzie - mało kto by się zdecydował zmienić swoje życie dla starego i umierającego psa.
Herka, trafiłaś do nas, aby na koniec życia dostać to co najlepsze. Zostaniesz w naszych sercach.

18194006 1482660228474632 8211507500195299371 n

 


 

 
 

 

 
Polish (Poland)Norsk bokmål (Norway)English (United Kingdom)