Stefan to pięknie umaszczony amstaff. Nie jest to już młody pies ale ma jeszcze dużo energii i chęci do pracy. Historia tego psa jak każdego, który potrzebuje pomocy nie jest wesoła. Przywiązany łańcuchem do drzewa, pogryziony i zgaszony nie liczył chyba już na nic dobrego. Kocha jednak ludzi i czeka na właściciela z prawdziwego zdarzenia.
Przyjechał w kiepskim stanie fizycznym i psychicznym. Na łapach przednich miał stare blizny, poszarpane uszy, mocno pogryziony policzek i tylne nogi – wygląda na to, że walczył z psami. Praca z nim okazała się czystą przyjemnością i chłopak zaczął szybko robić duże postępy w swoim zachowaniu oraz nabrał zaufania do ludzi. Zaczął też, pod troskliwą opieką, wracać do zdrowia.
Bardzo się cieszy na widok człowieka i jest łagodny przy misce. Chętnie wraca do kojca, nie próbuje z niego wychodzić, grzecznie zostaje sam. Zachowuje czystość i nie niszczy pod nieobecność właściciela.
Stefcio wymaga spokojnego i cierpliwego właściciela, który bez użycia siły i konsekwentnie będzie z nim pracował. Szczególnie upodobał sobie kobiety i to właśnie ich słucha najchętniej. Powinien być jedynym psem w rodzinie i zamieszkać w mieszkaniu lub domu bez dzieci.
Stefan jest dojrzałym astkiem, który nie ma problemów zdrowotnych a do tego jest pełen życia, jest więc wymarzonym psiakiem dla osoby średnio aktywnej.
Stefan jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony.
Pies jest pod opieką Fundacji SOS Bullterrier i przebywa w hotelu w okolicach Radomia.
http://www.sos-bullterrier.pl/
Kontakt w sprawie adopcji:
Iwona: 609 757 920
Kasia: 603 337 363