Witam serdecznie. W Zielonogórskim schronisku od kilku lat oczekuje na adopcję TajSon. Pies w typie amstafa. Wolontariusze schroniska założyli mu wątek na dogomanii, http://www.dogomania.pl/threads/193498-Tyson-szuka-domu. Pozwolę sobie wkleić mmoją wypowiedź z owego forum>>>
Pies potrzebuje odpowiedzialnego właściciela, i własnego wybiegu. Jeśli się nad tym zastanowić na poważnie, to nie jest aż tak dużo. Na spacerach generalnie grzeczny, chociaż ma zapędy łowieckie- można by napisać, ma to we krwi, w końcu to terier Niestety, nie może iść do domu z innymi zwierzętami. Nie dla tego że nie potrafi się z nimi dogadać, ale dla tego, że ma naturę dominanta, i na pewno będzie próbował swoich sił. Na spacerze potrafi przejść obojętnie obok innych psów, ale pod warunkiem, że "ten drugi" nie będzie próbował zaczepek. Z moją suką potrafi w miarę się dogadać, co nie oznacza, że nie ma odpałów w stylu JA CI POKARZĘ KTO TU RZĄDZI!. Na smyczy ciągnie, potrzeba mu trochę treningów.
Za odrobinę zainteresowania TajSon odpłaca się całym sobą. To naprawdę kochany pies, kocha ludzi, i potrafi tę miłość okazywać. Podporządkuje się swojemu przewodnikowi, a gdy zajdzie potrzeba, obroni. Nie wykazuje agresji wobec dzieci, przy czym należy pamiętać, że psy tego typu mogą się bawić z dziećmi pod okiem dorosłych.
Pies lubi gonić samochody, dla tego nie nadaje się do miasta. Na pewno nie do bloku. Nie dla tego że za mało miejsca by go trzymać, ale dla tego, że za drzwiami domu czeka przejście dla pieszych, (czyli przejeżdżające auta) czy park w którym jest dużo psów i ich nie zawsze odpowiedzialnych właścicieli.