Byłam dzisiaj na chwile w schronie i widziałam się z Neruszką,i jestem w szoku,chłopak całkowicie zarosnięty
nie widziałam go zaledwie tydzień,a zmiany są tak widzoczne
Ma zdrową skóre i piękną sierść
W tej chwili Nero je zwykłą suchą karme i jest ok.
Oprócz tego szoku doznałam jak zobaczyłam,ze Nero mieszka sobie w kojcu z czterema innymi mniejszymi od siebie kundelkami
chłopaki mieszkają w kojcu wewnetrznym z małym wybiegiem. Jak dzisiaj przyszłam to Nero sie opalał w słoneczku
Jak widać Neruszka nie tylko na spacerkach jest ideałem
jestem pewna,ze mógłby zamieszkać w domu z innym psem
Jutro idziemy na spacerek do parku