pyszczydlo napisał(a):hej co tam u was?stęskniłam się za nowymi wiadomościami i fotami
Ależ proszę bardzo...
Maksio standardowo. Albo kija męczy jakiegoś
Albo fabryki DAG Bromberg zwiedza
Podczas zwiedzania zgłodniał i zagapił się na wcinanego przeze mnie Snickersa
A dostał tylko wodę
Poza tym brata się z moimi kolegami
Albo gości na kanapie, co wydaje mu się oczywistą oczywistością
Poza tym psina robi wyraźne postępy w gestii "zostań" i "do mnie". Choć z tą drugą komendą słuch nadal ma sytuacyjny
Wystarczy jednak zniknąć mu z oczu, zawołać i Maks zjawia się po kilku sekundach.
Co do socjalizacji z pobratymcami bywa różnie. Tu mam małą zagwozdkę. Z suczkami nie ma problemu żadnego i Maks zawsze jest wesoły. Z psami natomiast bywa różnie. Raz się zaciekawi i coś tam poniucha, innym razem chce pogonić i rzuca się bez żadnego ostrzeżenia, a nawet wcześniejszego obwąchania. Na szczęście łatwo go uspokoić zanim jeszcze zdąży się nakręcić widząc innego psa. Chciałbym dać mu więcej swobody w kontaktach, bo widzę, że by chciał. Ale ciężko ocenić jak "spotkanie" się potoczy