Fundacja AST Fundacja AST

MAX

Szczęśliwe zakończenia.

Re: MAX

Postprzez otis » 06 Gru 2013, 11:36

syama napisał(a):No cóż ''ten typ tak ma'' ;)

No niby tak ma, ale zastanawiające jest, że na początku naszej znajomości Maks był spokojniejszy wobec innych psów. Owszem zaatakował czasem ale tylko kogoś swojego pokroju lub większego. Teraz rzucać chce się na wszystkie większe niż kieszonkowce.
Poza tym, co jeszcze bardziej mnie intryguje Maksio zachowuje się tak praktycznie tylko ze mną. Kiedy wychodzi z Natalią problem praktycznie nie istnieje. Jakieś tam incydentalne przypadki były. Mało tego... Z nią potrafi nawet bawić się ze swoim imiennikiem i pobratymcem (również wiekowy amstaff Maks). A ze mną, ku wielkiemu zdziwieniu właściciela rzuca się na tegoż samego psa :?
Natalia wyczytała, że to może być obraz zazdrości psa o właściciela. Nie wiem sam. A szkoda, bo skoro Maks potrafi się bawić z innym astem, tzn. że nie jest aż taki wariat.

pyszczydlo napisał(a):o przemeblowaliście się?a Max oczywiście w najwygodniejszym miejscu :mrgreen:

Nie, nie. To w mieszkaniu moich rodziców. Mój tato baaaardzo go polubił :D

Dominikad.1989 napisał(a):tzn na widok psa zanim Max zacznie się jeżyć dać przed noc coś dobrego i po łuku minąć tego drugiego psa,
...- ja, jak Gaba kozaczyła na innego psa ( co na smyczy robiła zawsze ) zaczynałam tupać, rozemocjonowanym głosem ją wołać i płynnym ruchem ściągałam smyczą do siebie i np udawałam, że czegoś ma szukać i w ręku miałam smaczek i tak ją wodziłam na tym smaku za nos aż pies nas minął, po tym kazałam usiąść dać łapę lub warować dawałam kolejnego i jakoś to szło a przynajmniej nie doszło, żeby miotała się na smyczy na innego psa.

Ze smaczkami nie próbowałem ale sądząc po zachowaniu Maksa raczej to nie wchodzi w grę (bynajmniej idąc). Na komendy reaguje póki "przeciwnik" jest w dużej odległości. Gdy się zbliżamy - "ty se mów, a ja zdrów". Podobnie jak korekta smyczą. Ja tą smycz wręcz niweluję, tak aby szedł sztywno przy mojej nodze, a i tak skubany próbuje ostro wyrywać. Z tupnięciem muszę koniecznie spróbować.
otis
 
Posty: 32
Rejestracja: 01 Paź 2013, 09:23

Re: MAX

Postprzez otis » 27 Sty 2014, 15:25

Dawno już meldunku nie było...
Otóż Maks ma się bardzo dobrze. Tydzień temu byliśmy na szczepieniach, a jutro rano dostanie tabsy odrobaczające.
Poza tym jak to Maksymilian... Lato, czy zima, zabawy nigdy dość!

Image

Image

Image

Image
otis
 
Posty: 32
Rejestracja: 01 Paź 2013, 09:23

Re: MAX

Postprzez kasiawska » 29 Sty 2014, 20:49

Przystojny ten Maxiu. :) Fajnie, że ma "swoje" dziecko do zabawy. :)
Nasz też kocha śnieg. Chyba jak każdy bullowaty.
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: MAX

Postprzez Domiiinika » 15 Lut 2014, 11:02

Pięknie się Maximo prezentuje:) Mizianko dla Chłopaka:)
Domiiinika
 
Posty: 33
Rejestracja: 24 Kwi 2012, 19:43

Re: MAX

Postprzez otis » 15 Lut 2014, 16:29

Domiiinika napisał(a):Pięknie się Maximo prezentuje:) Mizianko dla Chłopaka:)

Mizianka ma sporo i chyba całkiem to lubi hehee.
Ostatnie mieliśmy niezłe przeboje bo odrobaczaniu... Maks stracił apetyt CAŁKOWICIE, rzygał sama wodą i robił mikro sraczki. Był bardzo osowiały i raz na spacerze aż się chwiał i wywracał. Zaniepokojony faktem, że specjalnie mu nie przechodzi po 4 dniach udałem się do weta (acz humor i siły już mu wracały powoli). 3 dniowa kuracja antybiotykowa i jak ręka odjął.
Przed chwilą jednak na spacerze zauważyłem znowu coś dziwnego. Otóż Maks "uśmiecha" się obecnie tylko prawą strona pyska. Lewa jak by miała wolne. Dyszy po bieganiu, jęzor wywalony, ale tylko prawa strona cofnięta w charakterystyczny uśmiech. Maks nie przedstawia żadnych objawów bólu lub dyskomfortu gdy drapię go, czy "masuję" żuchwę. Co to może być?
otis
 
Posty: 32
Rejestracja: 01 Paź 2013, 09:23

Re: MAX

Postprzez pyszczydlo » 15 Lut 2014, 16:33

otis napisał(a):
Domiiinika napisał(a):Pięknie się Maximo prezentuje:) Mizianko dla Chłopaka:)

Mizianka ma sporo i chyba całkiem to lubi hehee.
Ostatnie mieliśmy niezłe przeboje bo odrobaczaniu... Maks stracił apetyt CAŁKOWICIE, rzygał sama wodą i robił mikro sraczki. Był bardzo osowiały i raz na spacerze aż się chwiał i wywracał. Zaniepokojony faktem, że specjalnie mu nie przechodzi po 4 dniach udałem się do weta (acz humor i siły już mu wracały powoli). 3 dniowa kuracja antybiotykowa i jak ręka odjął.
Przed chwilą jednak na spacerze zauważyłem znowu coś dziwnego. Otóż Maks "uśmiecha" się obecnie tylko prawą strona pyska. Lewa jak by miała wolne. Dyszy po bieganiu, jęzor wywalony, ale tylko prawa strona cofnięta w charakterystyczny uśmiech. Maks nie przedstawia żadnych objawów bólu lub dyskomfortu gdy drapię go, czy "masuję" żuchwę. Co to może być?


idźcie do dobrego weta,nie jestem lekarzem,ale to na jakiś mikroudar albo porażenie nerwu wygląda.
Awatar użytkownika
pyszczydlo
 
Posty: 1052
Rejestracja: 27 Gru 2010, 22:44

Re: MAX

Postprzez wronka » 15 Lut 2014, 16:40

W pierwszym rzucie wygląda rzeczywiście na skutki mikroudaru. Obejrzyjcie psiakowi źrenice (powinny być równo rozszerzone) i skrzydełka nosa / uszy (czy tu też jest zachowana symetria). I przede wszystkim, tak jak pisze Megunowa mama, skonsultujcie się z wetem - jeśli uzna, że to faktycznie udar to dobierze leki zmniejszające niebezpieczeństwo kolejnego.
Image
Dino [*], Sharon [*], Jukon, Szerman
Awatar użytkownika
wronka
 
Posty: 1013
Rejestracja: 13 Maj 2013, 13:16
Miejscowość: Gdańsk

Re: MAX

Postprzez otis » 15 Lut 2014, 17:02

No kurcze skrzydełka nosa i źrenice są identyko po obu stronach. Nie ma mowy o paraliżu całej strony, bo pysk się rusza się cały kiedy je, ucho, oko, etc. Język ruchliwy, nie zwisa, szczęka też otwiera się zwyczajnie. Wszystko wygląda normalnie. Sprawdziłem właśnie i przy zabawie szarpakiem jest dokładnie to samo. Trzyma sznur równo obiema stronami ale z prawej fafle się cofają i Maks szczerzy zęby, a z lewej nie i zęby są zakryte. Kojarzę też, że chyba ostatnio jak zdarzyła mu się pociec ślina po piciu, to również tylko ze strony lewej.
Ostatnio edytowany przez otis 15 Lut 2014, 17:15, edytowano w sumie 2 razy
otis
 
Posty: 32
Rejestracja: 01 Paź 2013, 09:23

Re: MAX

Postprzez doddy » 15 Lut 2014, 17:08

Dajcie znać co wet powie.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: MAX

Postprzez wronka » 15 Lut 2014, 17:15

Przez net to trudno gdybać. Mądry wet na podstawie badania neurologicznego powinien stwierdzić, czy to mikroudar czy porażenie nerwu czy jeszcze coś innego. Jeśli sprawa jest niepokojąca to warto się skonsultować z lekarzem (ja to akurat mam totalną paranoję, więc konsultuję wszystko, ale moja suńka jest schorowaną staruszką, więc to co innego trochę).
Myślę sobie, że takich rzeczy lepiej nie lekceważyć, bo wylewy lubią się powtarzać - moja Szarunka miała dwa słabe ataki (raz objawem była chwilowa utrata koordynacji prawej strony ciała na spacerze, a raz oczopląs podczas odpoczynku); przez jakiś czas przyjmowała na to Nootropil i Furosemid (na obniżenie ciśnienia) i - odpukać - problem więcej się nie powtórzył.
Image
Dino [*], Sharon [*], Jukon, Szerman
Awatar użytkownika
wronka
 
Posty: 1013
Rejestracja: 13 Maj 2013, 13:16
Miejscowość: Gdańsk

PoprzedniaNastępna

Wróć do W nowym domu

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] oraz 6 gości

cron