Fundacja AST Fundacja AST

PEŁZAK

Szczęśliwe zakończenia.

Re: PEŁZAK

Postprzez Dominikad.1989 » 26 Lut 2014, 20:37

Ja Gabkę też prześwietlałam gdy miała jakieś półtora roku i jest dobrze, potem miałam okazję zrobić usg stawów, które także nie wykazało nieprawidłowości i pewnie za jakis rok powtórzę badania, bo Gabka to typ psa...crossowego :) trudny teren to dla niej raj. :mrgreen:
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
Awatar użytkownika
Dominikad.1989
 
Posty: 1014
Rejestracja: 08 Wrz 2012, 13:39

Re: PEŁZAK

Postprzez doddy » 10 Mar 2014, 15:52

Fotki Pełzaczka z wczorajszego spaceru:

Image

Image

Image
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez kasiawska » 26 Mar 2014, 12:41

Relatywnie dawno nas tu nie było. ;)
Najnowsze zdjęcia zawsze na FB: https://www.facebook.com/dantepelzak

Od drugiej połowy kwietnia zaczynamy szkolenie z zakresu PT.
Tak poza tym Dante jest psem ideałem. :)
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez blue.berry » 26 Mar 2014, 13:51

a tak gadałaś na niego na spacerze : )
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: PEŁZAK

Postprzez kasiawska » 26 Mar 2014, 14:56

Bo ciągnął jak lokomotywa :D

A tak to coraz fajniejszy chłop z niego. Bardziej posłuszny i takie tam. ;) W końcu! :P
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez nuka » 01 Kwi 2014, 22:24

Kasia, widziałam filmik jak Dantek bawi się Boomer Ball, jaki to rozmiar?

Całusy dla psiaków
Awatar użytkownika
nuka
 
Posty: 239
Rejestracja: 31 Lip 2013, 19:48
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez kasiawska » 02 Kwi 2014, 08:58

10 cali czyli 25 cm. Dla niego optymalny. :P
Ale to pożyczony. Chciałam spr czy będzie się nim bawił czy będzie się tylko wkurzał, że nie może zagryźć piłeczki ;). Ale fajną miał zabawę więc muszę nabyć własny prywatny boomer.
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez agnieszkag » 13 Maj 2014, 10:41

Wlasnie przeczytalam w galerii Nuki, ze maluszek Dantek zaczyna pokazywac rozki i startowac do wiekszych pieskow :lol:
Zawsze jak zagladalam do malego galerii to cieszylam sie, ze tak pieknie dogaduje sie ze wszystkimi psami...
Ciekawe, bo moj czort, kiedy byl dokladnie w tym samym wieku co Dantek ,tez sie zmienil.Juz nie chcial byc przyjacielem wszystkich.
Suczki ok, mniejsze pieski ok, ale juz co okazalsze samce- grrrrr....
Jak sobie z tym radzicie? Czy w dalszym ciagu moze biegac luzem w parku? Czy da sie go odwolac, jak sie nakreci?
Pozdrawiam.
agnieszkag
 
Posty: 59
Rejestracja: 07 Kwi 2014, 12:28

Re: PEŁZAK

Postprzez kasiawska » 13 Maj 2014, 15:06

Oszukiwałam się, że ten stan rzeczy tj. peace & love do wszystkich się utrzyma hehe. :)

Radzimy sobie. Pogodziłam się z faktem, że Dante nie będzie bawił się ze wszystkimi. W parku puszczamy go luzem, ale najczęściej bawi się ze swoimi ziomblami, a z nowymi psami zapoznaje się "pod kontrolą". Najczęściej jego spacery są związane z zabawami typu frisbee, piłka, szarpak, opona lub trening PT, że raczej też nie skupia się na innych psach.

Dante ma też to do siebie, że nie zaczyna, ale może odpowiedzieć na zaczepki. Niestety ludzie nie są świadomi, że ich psiak stojący na napiętej smyczy, wysunięty do przodu i najeżony i wgapiający się w mojego psa stawia mu, powiedzmy, wyzwanie no i Dante jako że ma silny charakter i naturę dominującą chce pokazać, kto tu rządzi.

Natomiast jest odwoływalny. Staram się nie panikować tylko obserwować, jak mój pies się zachowa. Od kiedy zaczął się stawiać innym psom przeczytałam masę książek o języku psów, sygnałach uspokajających itd. i po prostu wprowadzam kontrolę.

No i u niego problemów nie ma z większymi psami (no chyba że ten większy jest niezrównoważony). Leonbergery, laby, goldeny, husky, malamuty itd itd większe i nawet jajeczne to nie problem. Jest wobec nich uległy, kładzie się przed nimi itd.
Gorzej z małymi ujadaczami. O ile nie ma ochoty ich zjeść na śniadanie, potrafi straszyć i jeśli wpadnie w jego jakiś pies ujadający i go podgryzający to on nie daje chce go olać, ale siłą uspokoić.

A no i problem ma z psiakami w podobnym wieku, które nie są wykastrowane. O ile z kastratami się dogaduje (sam jest kastratem), to z niewykastrowanymi równolatkami jest wojna... :/

Z suczkami nie ma problemu.

Czasem też broni Papayki i straszy psy - tu bez znaczenia czy suka czy pies. Jeśli Papaya mu wysyła sygnały, że czuje się zagrożona to Dante interweniuje.

ALE Dantek jest psem bezproblemowym. Ćwiczę jego zachowania i próbuję pozytywnie warunkować na inne psy żeby trochę tą jego naturę wyciszyć, ale poza tym nie mam nic mu do zarzucenia. Pies ideał. :)
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: PEŁZAK

Postprzez agnieszkag » 13 Maj 2014, 17:30

Dobrze, ze Dantek lubi sie bawic ( ogladam Was na facebooku) i nie skupia calej uwagi na innych psach...
Dobrze, ze sie nie cedzi do duzych psow, tylko ma alergie na male ujadacze :lol: Bezpieczniej dla niego.
Moj Bruno ( nota bene wyglada jak Dantkowy ojciec, identyko, tylko starszy) :D kiedys wycial mi niezly numer a propos odwolywalnosci. Poszlismy do parku, pies zawsze sluchal , bez problemu...az do tego dnia. Akurat przyszli tam starsi panstwo z dwoma malymi pieskami ...no i pieski rzucily sie na Bruna...Jako, ze bylam w pewnej odleglosci od nich, zaczelam wolac Bruna...i nic. Wrzucilam dopalacze, dobieglam do nich, Bruno juz trzymal jednego pieska w paszczy. Szarpnelam za szelki, piesek, ze sie tak wyraze zostal bezpiecznie wypluty na ziemie. Na szczescie nie zszedl smiertelnie, nic mu sie nie stalo, ale wygladalo to koszmarnie. Dodatkowo , kiedy ja juz bezpiecznie opanowalam Bruna, ci panstwo nie mogli sobie dac rady ze swoimi ujadajacymi psami. Spodnie podarlam w cholere, bo zarylam kolanami, blizny mam po dzis dzien.
Od tego dnia mam oczy naokolo glowy. Zrozumialam, ze jako opiekun silnego bulla, musze niestety wziac odpowiedzialnosc za procesy myslowe innych posiadaczy psow, czesto pozbawionych chyba wyobrazni... Tyle razy zastanawialam sie, czy ubrac psu kaganiec na spacer...ale jesli tak, co co sie stanie w razie gdy zostanie zaatakowany...on sam nigdy nie zaczyna. Do dzis, wchodzac do parku zawsze sprawdzam, czy gdzies nie leci atakujacy ujadacz, a jak juz doleci, to jak sie zachowac, przeciez sama moge nie dac rady rozdzielic psow, zwlaszcza, ze wlasciciele widzac Bruna, wolaja rozpaczliwie z daleka np. Daisy............i boja sie podejsc. Sie rozpisalam.
Sciski dla Dantka i Papayki.
agnieszkag
 
Posty: 59
Rejestracja: 07 Kwi 2014, 12:28

PoprzedniaNastępna

Wróć do W nowym domu

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] oraz 7 gości

cron