Fundacja AST Fundacja AST

LUKIER

Szczęśliwe zakończenia.

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez kurczak1977 » 17 Lis 2014, 21:00

Witajcie Forumowicze !
Po krótkiej przerwie siadamy do komputera by opisać obecną sytuację Lukierka.
Jak już pewnie wiecie jesteśmy domem tymczasowym dla rudzielca. Ponieważ psina jest już z nami prawie miesiąc, mieliśmy okazję troszkę się poznać,
Lukierek jest pieskiem z charakterem, lubiącym ciągnąć na smyczy z tym głównie "walczymy". Nie wiem czy to dobre słowo,
ponieważ postępy są, ale mamy nadzieję że będą większe po szkoleniu, na które wybieramy się pod koniec listopada.
Oczywiście szkolenie , dzięki za to fundacji AST :)
Dwa,trzy razy w tygodniu chodzimy z Lukrem na rehabilitację i 8 zabiegów jest już za nami, niestety jest to proces
długotrwały bez szybkich i spektakularnych efektów, widzimy,że poprawa jest niewielka ale jest.
Nasz wychowanek potrafi czasem użyć łapki np. do pogrzebania w liściach, czy poturlania piłeczki, bywa że również używa jej do podparcia.
Na początku łapka wisiała praktycznie zupełnie bezwładnie, więc to się zmieniło, poza tym nauczyliśmy pieska podawać
tę łapkę i na dzień dzisiejszy podnosi ja wysoko i bez problemu. Pewnie pamiętacie jaki stan biedaka był na początku gdy trafił do Warszawy - skóra i kości a waga ok 15kg.
Ostatnie ważenie było w piątek i ostatni wynik naszego zawodnika wagi ciężkiej to 20,5kg :)
Lukier zostając sam w domu szczeka,wyje i piszczy, ale oczywiście nie cały czas, nagrywaliśmy go dyktafonem w różnych sytuacjach czy to
wychodząc do pracy czy sklepu :) Analizując później wykres w programie do obróbki muzyki (po to by nie przesłuchiwać 8h materiału)
okazało się że mniej więcej czas wydawania przez niego dźwięków (szczekanie/wycie) to 30-60min na 8-9h zostawania samemu w domu.Na początku było to co najmniej 2 godziny non-stop,więc i tu jest postęp
Nie jest to tragedia ale jednak wyjść na noc na spotkanie ze znajomymi jeszcze się nie odważyliśmy !
Jest również postęp podczas szykowania się do wyjścia na spacer. Lukier na początku skakał, piszczał, szczekał ale pracujemy za każdym razem nad tym i czasem się odbywa się to zupełnie bez nadmiernej ekscytacji.
Na początku Lukier poobgryzał sobie trochę ogonek i przy machaniu nim podczas witania zaplamił nam wszystkie ściany.Ale ogonek jest ciągle tej samej długości i już nie cieszy się zainteresowaniem Rudzielca jak na początku.
Opatrunek pewnie długo się nie utrzyma, macie inne pomysły poza obcięciem ogona lub wyłożeniem powierzchni pionowych gąbką?Żart to pierwsze;)
Do psów niestety nie jest luzakiem, szczeka, piszczy a jak jakiś śmiałek podejdzie to nie obejdzie się bez ataku czy to mały czy duży...Tu też mamy nadzieje, że podczas szkolenia wśród innych psów znikną te problemy.


Pozdrawiamy Was Serdecznie jednocześnie wysyłamy aktualne fotki z prośbą o pomoc w publikacji na fb i w dziale adopcje :)

pozdrawiamy Kurczaki
Ostatnio edytowany przez kurczak1977, 18 Lis 2014, 18:34, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
kurczak1977
 
Posty: 40
Rejestracja: 03 Paź 2014, 13:35
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez doddy » 17 Lis 2014, 21:34

Na ogonek jest fajny Animedazon. Oczywiscie weci się zdziwią, bo to lek dla świnek, ale się sprawdza. :mrgreen:
Mogę poprosić o zamówienie, dajcie tylko znać.

Foteczki wkleję. :mrgreen: Albo poproszę Zosię.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez jazooo » 17 Lis 2014, 22:05

Ślij, ślij. Jutro mam wolne popołudnie to wstawię :D
Awatar użytkownika
jazooo
 
Posty: 1955
Rejestracja: 23 Gru 2011, 12:13
Miejscowość: Ruda Śląska

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez doddy » 17 Lis 2014, 22:16

Do jutra nie będę czekać, sama więc wstawię bo się za zaległości wzięłam. :mrgreen:
Śmiem twierdzić, że Lukier ma jak pączek w maśle u Kurczaków!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez kurczak1977 » 17 Lis 2014, 23:35

Doddy a ten Animedazon to jak może pomóc?
Przyśpiesza gojenie czy jak? My codziennie mamy nową krewa na pionowych powierzchniach oczywiście bez przesada po podłodze się nie leje :)
Ten specyfik na receptę nie dam rady sam kupić?

pozdrawiamy

Kurczaki
Awatar użytkownika
kurczak1977
 
Posty: 40
Rejestracja: 03 Paź 2014, 13:35
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez doddy » 17 Lis 2014, 23:39

To trza u weta. Spray to jest :) Psikać ogon. Wysusza ładnie i goi.
Mogę Wam zamówić jutro na Puławskiej i sobie odbierzecie przy okazji szczepień. Jutro jestem w lecznicy z Kornelem.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez Iza » 18 Lis 2014, 09:44

Animedazon to spray z antybiotykiem, lek dla świnek ale jak napisała Kasia bardzo fajnie działa. Rzeczywiście, tylko tym sposobem daliśmy radę wyleczyć ogonek Wolliego. Trzeba tylko uważać, bo cholerstwo strasznie brudzi wszystko dookoła na niebiesko. Dodatkowo smarowaliśmy równiez maścia ochronną z vit A. Z racji tego, że zbliża się mało ciekawy okres...zimno mokro itd, smarowanie od czasu do czasu maścią będziemy kontynuować. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Iza
 
Posty: 212
Rejestracja: 18 Mar 2013, 11:23
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez kurczak1977 » 19 Lis 2014, 16:22

To byśmy chetnie chcieli ten Animedazon ale Paulina teraz na Puławską jedzie z Lukrem a posta przeczytałem przed chwilą :(
Awatar użytkownika
kurczak1977
 
Posty: 40
Rejestracja: 03 Paź 2014, 13:35
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez doddy » 19 Lis 2014, 17:51

Zamówie i Wam podrzucę przy okazji Animal Center.

Edit Zamówiony, będzie jutro późnym wieczorem.
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: LUKIER czy da się uratować łapkę?

Postprzez kurczak1977 » 21 Lis 2014, 14:58

Czyli mozna odebrać z Puławskiej ? :)
Awatar użytkownika
kurczak1977
 
Posty: 40
Rejestracja: 03 Paź 2014, 13:35
Miejscowość: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do W nowym domu

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości