nie chcę offtopować, bo pies szuka domu i na tym należy się skupić, ale ja też miałam problemy z psem, który rzucał się na mnie i mojego chłopaka i jeśli chodzi o badania, to behawiorysta sprawdzał nawet karmę jaką pies spożywa. Zrobił także bardzo dokładny wywiad z nami i obserwował nas i psa. Przede wszystkim w sytuacji kiedy nie z tego ni z owego atakował nas pies (najczęściej na dworze) zalecił wychodzić z psem tylko i wyłącznie w kagańcu. Psu zostały zapisane tabletki a my ćwiczyliśmy w domu codziennie, konsekwentnie. Za rezultaty mogłam podziękować 3 miesiące później, bo wtedy widziałam, że to wszystko co robimy działa i jest ogromna poprawa. Jeśli pies jest niestabilny to czasem jakiś mały szczegół naszego zachowania ma ogromny wpływ na jego zachowanie. Do nas behawiorysta wszedł do mieszkania i nic się nie odezwał tylko obserwował co się dzieje, jak się dzieje, a później powiedział nam co widzi i gdzie jego zdaniem szukać problemu i co robić. Wydaje mi się, że behawiorysta nie powinien zachowywać się jak znachor, który wróży z fusów i rozsypanych kości, tylko powinien powiedzieć konkretnie jak sprawa wygląda i co teraz należy robić. Warczenie na przywitanie domownika czy gościa czy kogokolwiek innego- nigdy bym do tego nie dopuściła- a w takiej sytuacji behawiorysta powinien coś doradzić, bo taki stan rzeczy nie może utrzymywać się, nie może być ignorowany czy akceptowany, bo jak dla mnie skutek jest łatwy do przewidzenia. I chyba sama bez jakiejkolwiek wiedzy na temat psich zachowań nie próbowałabym reagować i sprawdzać czy coś zadziała czy nie, tylko natychmiast poradziła się specjalisty. Jakby nie było, warczenie to sposób komunikacji, więc warto zastanowić się dlaczego to robi i co chce nam przez to przekazać. Dla psa to tez nie jest komfortowa sytuacja, kiedy musi wykazywać agresywne zachowanie.
Co do pamięci, to jednak wydaje mi się, że psy ją posiadają
, aczkolwiek nie czytałam na ten temat książek, jest to jedynie moje "wydaję mi się" i "mam wrażenie, że"
Mam nadzieję, że Imbir znajdzie nowy dom i wyjdzie na prostą i jeszcze zazna kawałka fajnego życia, bo mu się to należy.