przez Dominikad.1989 » 06 Paź 2012, 12:14
Szkoda psa. szkoda ludzi, którzy starali się pomóc, przeciwnik okazał się zbyt silny...
najważniejsze, że już nie cierpi i że znalazły się osoby, którym jego los nie był obojętny.
Nie przeszły obok niego obojętnie, obok innych też nie przejdą!
To jego zasługa i
Twoja Kasiu!
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"