Ożesz... Popatrzyłam, że w rogerowym wątku pojawił się nowy post... popatrzyłam, że od rogerowych rodziców... pomyślałam "super, poczytam sobie, co u psiaka, tylko może najpierw zrobię kawę"... zrobiłam, zasiadłam, otworzyłam... a tu
Rogerowie napisał(a):A jak!
Eeeeej no
A gdzie wieści, gdzie zdjęcia?