Fundacja AST Fundacja AST

Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

Re: Starsza, cudowna astka Bercia szuka super domu! [R.ŚL.]

Postprzez BartCh » 24 Maj 2014, 21:56

Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru - Gloria uskutecznia tumiwisizm spacerowy, znaczy się owszem chętnie, jak zniknąłem w korytarzu to udawała, że śpi ale wystarczyło cmoknąć i gwizdnąć a nie tylko my usłyszeliśmy (a pewnie sąsiedzi z dołu też) że oto z wdziękiem opuściła kanapę.
Postawa co najmniej bierna do wszystkiego co chodzi jeździ i śmierdzi w trawie (bo dokonało żywota).
Kuma co to stop, idziemy i biegniemy. (a może raczej odczytuje zamiary przewodnika).
Nie ciągnie, a każdy centymetr nie_w_tą_stronę natychmiast koryguje. Pod nogi nie włazi przy zmianie kierunku.

Zaliczyła cały park i po powrocie dała się wypolerować ręcznikiem, łącznie z kończynami. (dodam tylko, że pannica schodzi i wchodzi ładnie po schodach, pilnując tempa tak samo jak na spacerze)

Olała miskę z przepyszną Acaną, więc po 10 minutach miska została skonfiskowana, czego nie raczyła nawet zaznaczyć uniesioną brwią.
Zastanawiałem się przez moment czy biedactwo aby nie jest głuche, bo burza nie przerwała jej snu nawet na chwilę. Ruchy na klatce schodowej spływają po niej jak po kaczce.

Nawet obiadokolację olała. No powiedzmy widząc schabowego lądującego na talerzu, podniosła głowę i uszy, ale to było wszystko i trwało jakieś nieskończone 3 sekundy.
Mówię no chore biedactwo, bo nawet pogardziła plasterkiem kiełbasy myśliwskiej. Ale za to wciągneła jakiegoś gryzaka na białe zęby - więc energią z kosmosu raczej się nie karmi.

Pozwolenie na wylegiwanie na kanapie skwitowała wylizaniem połowy mojej głowy i łokcia i co tam jeszcze się do paszczy nawinęło.

Bąki są zabójcze. Myślę, że nie spełnia jakichkolwiek norm unijnych. A teraz zobaczymy jak minie noc.

ps. jest dużo ładniejsza niż na zdjęciach ;-)

Image
Image
BartCh
 
Posty: 19
Rejestracja: 24 Maj 2014, 17:07

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez Iza » 25 Maj 2014, 10:42

Niesamowicie cieszą takie wiadomości a jeszcze bardziej tak fajne relacje pisane :D . Oby jak najwięcej :), fotek zresztą też.
Idealnie dobrane imię dla dziewczyny :mrgreen: .
Z tą awersją do jedzenia, to na razie bym się nie martwiła, bo ma lalka zapasy :).
Dużo najfajnieszych chwil dla Was i czekamy na relacje :).
Awatar użytkownika
Iza
 
Posty: 212
Rejestracja: 18 Mar 2013, 11:23
Miejscowość: Warszawa

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez Asta17 » 25 Maj 2014, 10:45

Bardzo dziękuję Panu Bartkowi i Pani Ani za adopcję Berci ofiarując jej cudowny dom.:):) Dziękuję za pierwsze relacje, które bardzo miło się czyta. Czekamy na kolejne wpisy i zdjęcia. Życzę powodzenia. :)
Asta17
 
Posty: 417
Rejestracja: 15 Cze 2011, 23:11
Miejscowość: Ruda Śląska

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez BartCh » 25 Maj 2014, 11:43

No wykończyłem piesę, ale o tym za chwilę.

Teraz relacja z nocy. Otóż Gloria po wieczornym wczorajszym padła na kanapie i cięła komara. Film oglądany na konkretnych głośnikach i efektami nie wybił jej z rytmu.
Ok 23 podjęliśmy decyzję, że pora na nas i zobaczymy co będzie. Uznaliśmy, że sypialnia pozostaje otwarta, ale Śpiąca Królewna (bo tym się głównie zajmuje) do łoża nie wchodzi.
Tak gdzieś po 10 minutach "bezszelestnie" opuściła kanapę i merdając ogonem oraz prezentując uśmiech w stylu "a to tu się imprezka przeniosła, a ja nic nie wiedziałam" wkroczyła do pokoju.

-Gloria, a co ty tu robisz?! szybko spać, raz dwa, proszę wracać na kanapę.

Więc Gloria zatoczyła kółko, prezentując lambadę w wersji dla puszystych i merdając opuściła pokój. Jej rzut na kanapę w wieczornej ciszy był jeszcze bardziej donośny.
Podejrzewaliśmy drugie podejście do lądowania, ale o dziwo spała dokładnie do 6:55 (o dzięki! przyzwoita godzina jak na niedzielę)
Weszła sobie kroofka do pokoju merdając i mrużąc oczęta w uśmiechu i serdecznie się przywitała, choć na łóżko nie próbowała się dostać. Ale pcha łeb gdzie popadnie, pod rękę, pod kolano i rąbie tym ogonem tak, że jak zadźwięczał kaloryfer to nie wiedziałem o co bardziej się martwić - o psa, czy o przyszły sezon grzewczy.

A teraz, czemu wykończyłem. Poszedłem na bitą godzinę do parku, a jak park się skończył to zwiedziliśmy jeszcze partynice.
Gloria olała konia, który stanął jak wryty 20 m od niej i się gapił. Olała też Yorka o imieniu Mort, którego właściciel mało zawału nie dostał na nasz widok.
Poznaliśmy też labradorzycę - było radośnie i poprawnie, do momentu w którym nowa koleżanka zbyt pewnie wsadziła nos pod ogon Glorii. Mruknęła, odskoczyła na dwa metry z podkulonym ogonem i spojrzała się na mnie błagalnie - 'skandal!, idźmy już'.

Po naszym śniadaniu, dostała Acanę wymieszaną ze świeżo ugotowanym podudziem kurczaka. Pomodliła się trochę, powąchała i powoli i z namaszczeniem zjadła.

Teraz śpi.

ps. zapomniałem dodać, że świeże końskie kupy jej nie interesują. Odkurzacz do 30 cm nie wywoływał żadnych reakcji. Później panna wstała i udała się na balkon. Jak tylko skończyłem i wylądował w szafie, wróciła. No kurde Anioł nie pies.
BartCh
 
Posty: 19
Rejestracja: 24 Maj 2014, 17:07

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez Iza » 25 Maj 2014, 12:07

BartCh napisał(a):No kurde Anioł nie pies.


No i powiedzcie mi, co one robią w schronach...?
Ludzie są dziwni :roll: . Ale gdyby nie oni, my nie mielibyśmy takich Skarbów :mrgreen: .
Awatar użytkownika
Iza
 
Posty: 212
Rejestracja: 18 Mar 2013, 11:23
Miejscowość: Warszawa

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez nuka » 25 Maj 2014, 21:20

No strasznie się cieszę, że Bercia vel Gloria ma dom. Czaderskie opisy, prosimy o więcej+zdjęcia :D serdecznie pozdrawiamy
Awatar użytkownika
nuka
 
Posty: 239
Rejestracja: 31 Lip 2013, 19:48
Miejscowość: Warszawa

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez BartCh » 27 Maj 2014, 13:51

Taka szybka aktualizacja:

1./ Gloria ma się świetnie.
2./ Jest niezmiennie grzeczna, ale oczywiście przywództwo zostało przez nas objęte od samego początku więc, jedzenie dostaje po nas, chodzi przy nodze, z psem witamy się na końcu, pies ustępuje drogi, nie pcha się przez drzwi itd. W przypadku Glorii to jak na razie profilaktyka, a nie walka.
3./ Lubi dyndać na szarpaku - wydając z siebie gardłowe warknięcia w stałych odstępach czasowych.
4./ Piłeczkę przynosi i kładzie, ale czasami stoi nad nią jak kat, co nie do końca mi się podoba więc wybijam ją z rytmu jakimś poleceniem.
5./ Myślę, że nasza panna nie byłaby najlepszym przykładem na Amstaffa kochającego kocięta. Jakoś nie wyobrażam sobie fotki typu merdająca Gloria na widok kociaka siedzącego tyłkiem w jej misce.
To chyba musiałoby być zatytułowane ' Ostatnia wieczerza'.. (wchodząc głębiej w detale, jedyny kot który się nawinął, siedział za samochodem, jakieś 7 m od nas i Gloria się lekko zawiesiła - znaczy nic do niej nie docierało, chciała bardzo sprawdzić czy ten kotek jest apetyczny. (ale szarpnięcie smyczy i krok i innym kierunku przywróciło ją do stanu ogólnej nirvany, w której znajduje się przez większość czasu)(oczywiście nie burczała na kotka, nie kłapała, tylko nagle chciała bardzo podążać w jego kierunku, z co najmniej podejrzanymi zamiarami)
6./ Dziś odkryła, że ten 'mebel' co tak nisko na ziemi leży, to jej posłanie. Albo raczej odczytała z naszych myśli.
7./ Oczywiście przychodzi wieczorem do sypialni, pokręcić doopką, ale na hasło "Gloria, proszę iść spać" - wychodzi kołysząc bioderkami i merdając na pożegnanie ogonem.
8./ Ma jakiś problem z jedzeniem. Otóż, jak skończymy jeść, to Gloria dostaje michę. Biorę miskę, wołam ją i trzymając w ręce mówię "patrz na mnie" i jak się zerknie , to daję jej miskę do powąchania, ale nie stawiam na ziemi. Jak powącha to stawiam i mówię 'proszę jedz'. Gloria stoi wtedy i się zastanawia ze spuszczonym ogonem. Generalnie czeka, żeby odejść i wtedy po dłuższej chwili, zaczyna jeść. Później wraca uradowana i dziękuje buziakami. (gdy je to można podchodzić, robić coś w pobliżu - nie ma problemu, je spokojnie, oczywiście nie robimy specjalnie jakiegoś sztucznego ruchu)
9./ Jest uległa, dając temu różne dowody np. gdy leży na podłodze w miejscu strategicznym do przejścia, to grzecznie się odsuwa gdy się przechodzi. (ale jak mówiłem, pełna profilaktyka, w końcu próbuje się odnaleźć w swoim nowym stadzie i zobaczyć jaka rola jej przypadnie)
BartCh
 
Posty: 19
Rejestracja: 24 Maj 2014, 17:07

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez kasiawska » 27 Maj 2014, 18:03

No to trafił wam się pies ideał po prostu. :) Serce się raduje, jak się czyta takie pozytywne, pełne miłości posty.
Skromnie proszę o nowe zdjęcia. :)
28.07.2013 - Dantuś dołączył do rodziny. :)

Dante wlazł do Internetu: https://www.facebook.com/dantepelzak

Image
Awatar użytkownika
kasiawska
 
Posty: 305
Rejestracja: 01 Sie 2013, 15:29
Miejscowość: Warszawa

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez BartCh » 27 Maj 2014, 21:17

foty dla fanów ;-)

Image
Image
Image
Image
Image

prawda, że już widać wcięcia w talii?
BartCh
 
Posty: 19
Rejestracja: 24 Maj 2014, 17:07

Re: Starsza, cudowna astka Bercia! [R.ŚL.] MA DOM

Postprzez Iza » 27 Maj 2014, 22:34

BartCh napisał(a):prawda, że już widać wcięcia w talii?



Taaaaa z pewnością :mrgreen: .
Niesamowite są Wasze relacje :D
Awatar użytkownika
Iza
 
Posty: 212
Rejestracja: 18 Mar 2013, 11:23
Miejscowość: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do Za TM

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości