Strona 1 z 5

Złoty Bull JUNIOR

PostWysłany: 14 Gru 2014, 18:40
przez wronka
Junior przebywa w schronisku OTOZ Animals Ciapkowo w Gdyni od niespełna 2 miesięcy.
Ma 12 lat, został oddany przez spadkobierców zmarłego właściciela. Jest dość rosły, ale szczupły. Niestety ze zdrowiem nieszczególnie - ma zaburzenia neurologiczne (łepek przekrzywiony na lewo, chwilami traci równowagę, od czasu do czasu nieświadomie nosi nim na lewo i prawo), do tego zaniedbaną, przerośniętą prostatę (według osób przekazujących psa ze dwa lata temu sikał krwią i weterynarz zalecił pilną operację, no ale nie złożyło się, bo państwo jakoś akurat nie mieli pieniędzy... ).
Już dwukrotnie miał wyznaczany termin operacji, ale niedomagania zdrowotne (kaszel kennelowy) sprawiły, że wciąż czeka, aby pójść na stół.
Jaki jest? Pomimo wieku i choroby pozytywny, energiczny (owszem, zasuwa do przodu jak mały samochód, chociaż niestety niekoniecznie po prostej), przyjacielski. Z wstępnego opisu sytuacji wnioskowałam, że to pies niemal stojący nad grobem, a tymczasem na spacerze okazało się, że dziadziusiowy organizm wprawdzie trochę niedomaga, ale dusza wciąż ciekawska i sportowa, więc nogi niosą hen, za horyzont.

Na dzisiejszym spacerze Junior znów zaskoczył mnie swoim szczeniackim humorem i ułańską fantazją - dwukrotnie włączał mu się tryb "to teraz sobie popędzimy gdzieś do przodu" i miałam spory problem, żeby nadążyć (pomimo tego, że mnie się nogi nie plączą. a jemu trochę tak). Psiak jest ciekawski, pełen życia i sprawia wrażenie, jakby swoich chwilowych kłopotów z koordynacją w ogóle nie zauważał. Nie ciągnie na smyczy, przywołany przychodzi do opiekuna z merdającym ogonem. Wymaga dożywiania z ręki, bo jest niejadkiem i chudnie.
Jeśli chodzi o stosunek do psów to w mojej ocenie jest głównie zainteresowany, bez oznak jednoznacznej agresji. Nie warczy, nie rzuca się, nie jeży, nie spina. Po prostu kombinuje, jak podejść bliżej. Myślę, że spokojnie dogadałby się z suczką.

Image

Zdjęcia postaram się uzupełnić - dziś nie planowałam spacerów, więc nie wzięłam aparatu.

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 14 Gru 2014, 18:55
przez doddy
Ech... jeden z tych co go w serduszku noszę.

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 14 Gru 2014, 23:07
przez wronka
Naprawdę fajny psiak, bardzo pozytywny. I ruchliwy, wbrew oczekiwaniom.
Nie sprawdzałam jeszcze, jak u niego z zabawą patykami / piłkami itp., jak z oddawaniem, ale nie sądzę, aby miał problem z pilnowaniem. Dziś po powrocie ze spaceru wsadziłam mu rękę do miski, żeby trochę przegarnąć karmę (bo była na skraju upadku ;), a on stał obok i merdał ogonem. Niespodziewany dotyk też nie robi wrażenia. Nie boi się ręki, nie boi się szybkich ruchów... na wszystko się cieszy.

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 21 Gru 2014, 17:22
przez wronka
Junior dziś po raz kolejny udowodnił, że ma w nosie swój wiek i zaburzenia neurologiczne. Szalał na dworze jak szczeniak (trochę nieskoordynowany, ale cóż... taka jego uroda), chwytał i rozdrabniał patyki, nawarczał (ewidentnie zabawowo, lęku w tym nie było za grosz, było za to mnóstwo podskakiwania i podrzucania łebkiem) na plastikowy worek powiewający na krzaku, a potem się znudził i stwierdził, że teraz sobie pogalopujemy wesoło w stronę słońca.
Ten staruszek jest żywym przykładem potęgi radości życia. Jest tak pozytywnym zwierzakiem, że swoim zarażającym uśmiechem mógłby spokojnie obdzielić pół miasta.

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 19 Sty 2015, 19:14
przez wronka
Trzymajcie, proszę, kciuki za naszego sędziwego Juniorka, bo na jutro ma wyznaczony termin kastracji.

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 19 Sty 2015, 19:21
przez doddy
Oj trzymamy. ;)

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 19 Sty 2015, 21:54
przez gryf80
uuu,trzymamy

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 19 Sty 2015, 22:28
przez wronka
Dla wszystkich trzymających kciuki...

Image

Image

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 20 Sty 2015, 16:10
przez wronka
Junior po zabiegu - wszystko poszło dobrze :)

Re: [Gdynia] JUNIOR

PostWysłany: 20 Sty 2015, 17:31
przez nuka
Zuch chłopak :D