Fundacja AST

Remik przebywa w tym samym schronisku co starszy, wychudzony asteczek. Ten psiak jest młody, choć także od minimum zimy zasila progi bezdomności. Psiak trafił do schroniska z ranami na pysku. Dzisiaj wygląda dobrze, ale szuka bardzo, bardzo DT/DS.
Do ludzi jest miziakiem, w schronisku przebywa w boksie z innymi psami. Jest więc szansa, że dogadałby się w domu.
Remik jest wykastrowany.
Psiak przed zimą powinien opuścić schronisko, mam nadzieję że uda nam się mu w tym pomóc.

Zdjęcia z grudnia 2010r.

Myślałam przez chwilę, że to Megi..

Bidulek mały Trzeba go stamtąd wyrwać. Jestem w stanie 50 zł wpłacić, oczywiście jednorazowa deklaracja przy starszym amstafiku zostaje, a stała przy Kaście również

Jolu, super że chcesz mu pomóc. Może by się udało obu dzieciakom pomóc. Priorytetem jest staruszek.

Przypominam o Remiku, bo w schronisku się źle dzieje.

Nie znam tego schroniska ale skoro się źle dzieje to może zawiadomić jakieś organizacje, władze miasta? Mogę to wziąć na siebie...Remika trzeba stamtad wyciągnąć....ja mogę wesprzeć finansowo...Może jakimiś wspólnymi siłami się uda.

Tam na bieżąco są interwencje, ba, prowadzi je znana organizacja. Niestety psów są tysiące i o astach mało kto myśli. Tym bardziej, że Remik na oko wygląda dobrze.

Ja też mogę jedynie finansowo, niewiele, bo już się trochę tego zebrało.

Wrzuciłam Remika na FB. Póki co brak wizji na DT/DS. Może rzeczywiście pozbieramy deklaracje na hotel. Kto ile może, chce się dorzucić? Piszcie jeśli chcecie zdeklarować się na wpłaty co miesięczne, jednorazowe. Zobaczymy czy uda nam się coś sensownego zorganizować.