WILLY vel Devil

[doddy]

Jakiegoś pecha ostatnio mamy.

[Lump]

Nawet nie wiem co napisać... Jestem z Wami...

[doddy]

Marta może napisze kilka słów w weekend jak dorwie neta.
Willy po operacji już odżył i jest taki jak przed "otwarciem". Zaniepokoiła nas krew w kale, ale na szczęście był to incydent jednego dnia.
Oby niunio jak najdłużej był z nami!

[Joanna Zielińska]

czekamy na wieści

[Basia]

Dzisiaj rozmawiałam z Kasią z TOZu któa załozyła sprawe w sądzie byłym włascicielom Devila. Rozprawa sie odbyła i została umorzona.Własciciele zeznali ze wychudzenie wynika z choroby,że kazdy posiłek który był podany Devilowi nie był przyswajany,zwracał go ....ehhhh

[marta3xl]

skoro wiedzieli że pies jest chory to dlaczego mu nie udzielili pomocy ? jak można doprowadzić do takiego stanu psa ? u mnie Wiluch je wszystko i jest ok nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem oby Willy jeszcze długo cieszył się życiem w dobrej formie a ja ze swoim zwierzyńcem razem z nim

[Monia_Lol]

skoro wiedzieli że pies jest chory to dlaczego mu nie udzielili pomocy ?

Dokładnie, o tym samym pomyślałam.. i sie wymigali..echh

Zdrówka!

[marta3xl]

że na takich ludzi nie ma bata tylko niewinne zwierzaki cierpią

[doddy]

W tym rozliczeniu będę nanosić poprawki bo nie pamiętam wszystkich kosztów za leczenie, więc będę szukać faktur

Darczyńcy:
Edyta G. 65zł, Mikołaj B. 130zł, dagaM 150zł, Agnieszka J. 50zł, Paweł K. 40zł, Paweł K. 328zł, Jacek Ś. 100zł, Mirosława K. 20zł, Agnieszka J. 100zł, Dorota P. 30zł, Dariusz S. 100zł, Mikołaj B. 250zł, Teresa T. 10zł, Olga K. 10zł.

Wydatki:
operacja laparotomii zwiadowczej, leki - 176zł
40zł - badanie laboratoryjne
55zł - leczenie
90zł - pobyt + leczenie w lecznicy 24h

[Joanna Zielińska]

Jak tam ukochany Willy? Czy jest szansa na jakieś fotki?