No więc:
Bill - bardzo fajny psiak, utrzymuje czystość w domu, podczas posiłków spokojnie je, nie jest łapczywy. Potrafi sam się ładnie bawić -najfajniejsza zabawka dla niego jest lina, którą cały czas skubie. Do klatki wchodzi sam, bez protestów. Z siostrzyczką bawi się pięknie choć jak to dorastający amstaff potrafi złapać za bardzo. Na smyczy słabo chodzi, ciągnie - ale do nauczenia.Jedyną wada jaka w tej chwili zaobserwowałam to jego czujnośc, każdy szmer na korytarzu lub osoba schodzaca ze schodów powoduje szczekanie - szybko jednak można go uspokoić. No i to już podrostek więc hormony daja o sobie znać i często molestuje sunie - jednak bardzo ładnie reaguje na korekty. Umie komendę siad i podawanie łapy na przemiennie
Jak do tej pory nie zauważyłam aby próbował coś zniszczyć za wyjątkiem zabawek które dostał. Uczymy go aby nie wskakiwał na stół, blaty kuchenne bo zdarza mu się zajrzeć co dobrego jest do jedzenia.
Najka - zdarzają jej się wpadki z sisusiu, ale ładnie sygnalizuje potrzebę wyjścia - zaczyna biegać i popiskiwać od okna do drzwi, bardzo łapczywa i zazdrosna o jedzenie - ale szybko daje się ją przywołać do porządku. Próbowała kilka razy strzelić w psy przy misce ale zdarza się już to sporadycznie. Pięknie bawi się piłeczkami, przy przeciąganiu liną wszczyna awantury -nie lubi być słabsza
W klatce siedzi ale trzeba ja zachęcić smakołykiem do wejścia. Straszny miziak i przytulas, uwielbia dzieci.