przez mahtalie » 10 Maj 2012, 09:06
Temat etanazji zawsze był, jest i będzie kontrowersyjny. Zdecydowanie neguję opcję usypiania szczęśliwych, zdrowych psów lub takich które mają szansę się takie stać. Co do Abisa to myślę, że jedynymi osobami mogącymi oceniać tę konkretną śmierć są osoby, które psa znały. Nikt więcej. Zgadzam się jednak z przedmówcą, że można było info o planowanych uśpieniu puścić "w eter' bo niekiedy jakaś miła dusza uruchamia burzę mózgów i zdarza się coś wymyślić aby jednak nie usypiać.
Ale przechodząc do sedna: niekiedy eutanazja jest naprawdę wyborem "dla dobra psa". I to kosztem naszego sumienia i samopoczucia i nie wiadomo czego jeszcze. Bo naprawdę łatwiej jest pozwolić psu umrzeć samemu, nawet w ogromnych cierpieniach niż podjąć decyzję "Dajemy zastrzyk" i potem 3mać go za łapę. Dla nas jest to łatwiejsze bo nie obciąża sumienia. Pamiętajmy o tym zanim negatywnie ocenimy każdą śmierć "z wyboru".