[Warszawa] Złoty Bull - INES już 5 lat bezdomna

[FonMedzik]

z tego co mi dziewczyny mówiły - ona "nie dogaduje" się z psami... tu problem ;-/ ale jest naprawde sliczna... taka mała kompaktowa "babunia"

[FonMedzik]

Byłam dziś na spacerze z Ines - "sreberko" istne... Ona jest bardzo fajną zołza - jak na jej wiek - w dobrej kondycji. Może znajdzie się ktoś "bezpsiowy" i wezmie babkę? Ona jest bardzo fajna do ludzi - dziś np wymyziałam ją i nadstawiała się...

[pyszczydlo]

Byłam dziś na spacerze z Ines - "sreberko" istne... Ona jest bardzo fajną zołza - jak na jej wiek - w dobrej kondycji. Może znajdzie się ktoś "bezpsiowy" i wezmie babkę? Ona jest bardzo fajna do ludzi - dziś np wymyziałam ją i nadstawiała się...

nie zastanawiaj się bierz lalkę dasz radę już z jedną zołzą sobie poradziłaś jak nie ty to kto

[FonMedzik]

Wzięłabym - ale Ines chyba nie na darmo zarobiła przydomek 'zołza" - mam dwa psy i bałabym się wojny. No i nie wierzę w swoje umiejętności opanowania Rednosa. Matylda - to była zołza trochę naciągana - ona była chora po prostu i bardzo złagodniała po lekach - ale i tak potrafiła sie zdenerwować i ciachnąć (no w młodości to musiał być zakapior pierwszej wody) Boje się ze opinia o Ines - że nie nadaje się do innych psów - nie jest naciągana ;-/ a zabrać ją z Palucha 'na niepewne" to bez sensu.
Nie bez kozery taka ślicznotka tam jeszcze siedzi - bo ona do ludzi jest super. W kondycji też fajnej, kumata i... sierść to ma w dotyku jak aksamit w niesamowitym kolorze...

[doddy]

Z Ineską niestety kiepsko z tygodnia na tydzień. Bidusia jest straszna. Schudła bardzo i marniutka się zrobiła.

[pchelka1989]

Jakbym widziała Azję za jakieś 6 lat - no może 8 Jakieś wieści? Mam nadzieję, że znajdzie swojego człowieka. Jest mi o tyle bliska, że wygląda jak nasza blondyna

[doddy]

Z wieści nic nowego... Najlepszy byłby wyrozumiały dom.

[doddy]

Ineska nadal na Paluchu. Z tygodnia na tydzień bardzo się posuwa wiekiem. Teraz już nie jest zołzą. Teraz jest babunią, bidą, chodzącą na króciutkie spacerki bo nóżki nie dają rady. Od wielu tygodni widać jak przód nie daje rady. Rozmawiałyśmy z opiekunką o RTG aby wykluczyć nowotwór kości. Tył też powoli siada, ale to raczej od odciążania przodu.
Ineska bardzo przytyła. Nadal jest na diecie dla wątrobowców, bo ta jest niewydolna.

[awu]

Kasia a nie masz wrażenia że ten brzuszek jest wzdęty nie przytyty ? ja jej dawno nie widziałam.... Lord ma tak samo wygląda jak dziecko z Somalii

[doddy]

Rozmawiałam z opiekunką i mówi, że ma zdecydowanie lepszy apetyt. Srakę ma sporą, więc stawiam, że rzeczywiście wpierdziela. Kupa jej sama wypada już z dupy.
Jak dla mnie ją coś boli. Łapy bankowo.
Ines nie chce pozabijać psów, to nie jest zdrowy jej objaw.
Niestety nie mam szans zabrać jej na dożywotni DT.