Dziękuję
stadko prawie zgrane, Kiara próbuje co jakiś czas zdominować Hakera ale ten dzielnie walczy i znosi jej kobiece napady wody sodowej i chęci władzy, generalnie ustępuje jej na wielu płaszczyznach, schodzi ze swojego miejsca jak panna chce sobie poleżeć u niego, upomina małolatę jak nie daje mu chwili spokoju i za bardzo męczy
Był zgrzyt jeden większy po jedzeniu :/ Haker próbował nawarkiwać na pannę od paru dni ale był upominany, aż pewnego pięknego dnia złapał ją bo węszyła za bardzo w miejscu w którym jadł, rozwalił jej troszku ucho -na szczęście zagoiło się bez szycia i kopiowania o zgrozo :/ ludzie by mnie zlinczowali chyba
krew sie lała bo zeskrobał jej skórę od wewn. strony ucha :/ potem była izolacja, warczenie, ignorancja i znów nastała sielanka
do czasu pewnie aż zaś coś któremuś głupiego do głowy wejdzie
póki co korzystamy z ładnej pogody, Kiara nauczyła się pływać w lany poniedziałek
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie" - Anonim