Przedstawiam Draka mixa Amstaffa i Pita *przynajmniej tak twierdził poprzedni właściciel). Drako jest cudownym psiakiem, który miał być oddany do schroniska lub uśpiony z powodu wyjazdu właściciela. Na szczęście trafiłem na ogłoszenie i pojechałem po Niego w ten sam dzien, w którym dzowniłem do poprzedniego pana. Pies nie był nauczony podstawowych komend i srednio stosował się do zasad czystości. W 2 miesiące nauczylem Go kilku komend i załatwiania się WYŁĄCZNIE na dworze Pozdrawiam z tego miejsca fundacje AST, której "wolontariuszka" po przeprowadzonej wizucie przedadopcyjnej nawet nie raczyła się później odezwać jak wypadłem a gdy moja narzeczona napisała do fundacji maila została zignorowana. Może wypadałoby wziąć się bardziej do roboty? Gdyż starsze psiaki również zasługują na miłość i ciepły dom. Pozdrawiamy serdecznie! Wojtek i Drako