Wróciliśmy z wczasów. Niestety - wszystko fajne szybko się kończy. Frodo też już tęskni - chociaż po tygodniu spacerów o siódmej rano - odmówił
Chyba nie jest fanem długich spacerów plażą tak wcześnie
A czasem wyglądał tak:
Ale wyprawy do lasu były ok, głównie za sprawą dużej ilości jagód, które pochłania w ilościach hurtowych:
No ale kąpiele i nurkowanie to już szał totalny...
Generalnie wczasy udane - kolejny rok spędziliśmy je w tym samym ośrodku, głównie dlatego, że mamy spokój, nie ma tłoku, pies może na plażę o każdej porze wejść, plaża duża ze wskazaniem na ogromna - 12 km pustej plaży o szerokości 20-30 m.... 100m od zejścia plaża jest puściuteńka. Ośrodek akceptuje psy bez dodatkowych opłat. Są super ścieżki rowerowe i z pieskiem można pojeździć.....
Chciałabym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważają mnie moje psy.