Fundacja AST

No to czas na moje bachorzyce i ich wątek. Obie córunie są z najlepszej fundacji. Wątki mają w Happy Endach, ale że ich drogi się połączyły to czas na wspólną galerię.
Życie ze staffikiem jest szalone, z dwoma to pełna jazda bez trzymanki.

Tak jak napisałam na fejsie- foty cudne, panny też, ale... jak to możliwe, że prezes fundacji ast bez asta?? Hmmm Kasiu trzeba rodzinę powiększyć

W przyszłym roku planuje wziąć starucha na DT, ale teraz muszę poczekać z dopsieniem się.
Nadrobię, obiecuję.

Dzisiaj był tak piękny dzień, słonecznie, że grzechem było nie skorzystać i się nie pobyczyć na trawie.

Cukierek albo psikus!
BULLOWEEN W FUNDACJI AST!



































A całość sesji:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... nref=story

Cała sesja czaderska

Melduję, że krasnale żyją. Mózgu nadal brak, ale zdrowie dopisuje. Poxipol jest po operacji podniebienia, więc możemy znowu uprawiać aktywnie rzucanie piłki.

Na ostatnim zdjęciu mina Poxipola mówi wszystko

Odgrzebałam aparat to coś se popstrykam.

Ale czadowe foty najlepszy żabo pies w domu musi byc wesoło z taka 2jka pięknych mordek