Witam,
Jestem szczęśliwą mamą Emilki
Emilka urodziła się 28 lutego 2010. Jako młode szczenie została podarowana na prezent na 18ste urodziny. Prezent okazał się nietrafiony.
Tak trafiła do mnie- odkupiona od urodzinowego chłopaka od 19 czerwca 2010 jest ze mną
Emilka nie jest i nigdy nie była łatwym psiakiem, być może to także był powód dla którego stała się "nietrafionym" prezentem.
Od samego początku mieliśmy dużo problemów i było nieciekawie. Było minęło- dużo pracowaliśmy i nadal pracujemy nad Emilką by była spokojniejsza, ułożona.
Idzie powolutku, ale ciągle do przodu
Emilka uwielbia jeść, marszczyć czoło, ciągnąć na smyczy, psocić, kraść, zaczepiać psiaki na dworze (dla zabawy), gryźć patyki, kopać dziury.
Emilka pomimo swojego trudnego charakteru i problemów ze skupieniem uwagi- lubi się uczyć. Uczymy się głównie głupot, które do niczego nie są potrzebne, ale sprawiają nam wielką frajdę ulubiona sztuczka Emilki to "Pif-paf" dla innych znane jako "zdechł pies", oraz skakanie prze hula-hop
W małej Emilce mieści się 120% słodyczy i 80% złośliwości
Mimo iż Emi ma ciężki charakter to kocham ją nad życie!
teraz trochę was zaleję zdjęciami mojej niuni, mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa, że tak dużo na raz
Takie to było jak po nie przyjechałam i nazywało się Koka:
wtedy spała w garażu, a teraz....
z zabawką:
to urodzona modelka:
czasem strzeli focha:
uwielbia balony, paralotnie i helikoptery, i nie rozumie dlaczego nie można wchodzić na stoły które są niskie
Lubi podróżować pociągiem
sprawdza wszystko organoleptycznie
Zostawiona na działce, potrafiłaby znaleźć sobie jedzenie (uwielbia warzywa i owoce)
czasem zaplącze się w smyczy
Ciocia Leszczynka z Emilką (Leszczynka, królik miniatura adoptowany formalnie przez moją mamę w świetle prawa jest ciocią Emilii)
Najaktualniejsze:
Emilka i Maksiu z rudzkiego schroniska (Maks ma na zdjęciach minę często niezadowolonego, ale w rzeczywistości nawet mu się podobało )