Kochany ale już pokazuje ząbki... Dziś było krótkie spięcie z kotem, oczywiście o jedzenie... Kot dotąd beztroski wyjadał jamnikowi z miski a tu przyszedł jakiś psi "gnojek" i próbuje rządzić, czego kot nie może zrozumieć.... Podczas kiedy karmiłam Lesia mięskiem ( z ręki) podbiegł kot, chciał przechwycić kawałek i dostał popęd.... Aż mi się gorąco zrobiło, bo kot nie miał zamiaru odpuścić... Ale chłopcy zostali rozstawieni po kątach i znów zagościła miłość