Miki napisał(a):Miki też ma problem z zostawaniem... w ciągu dnia zostaje sam kilka ładnych godzin, ale wieczorem zaczyna się dramat. Jak się robi wieczór, ciemno na dworze, pies nie chce zostawać sam, wszystko robimy dokładnie tak samo jak w ciągu dnia, ale pies wyje i szczeka nie raz po 5h I co tu zrobić?
a zostawialiście zapalone światło,ja zostawiam i jeszcze jakąś swoją koszulkę dobrze przepoconą,Megun wtedy się kładzie na tej koszulce i nie ma problemu.ale główny powód jest taki,że za mocno je kochamy,lekki dystans nie zaszkodzi,wiem,że to trudne,ale warto spróbować