Fundacja AST Fundacja AST

Problemy z lękiem separacynym

Masz problem, postaramy się pomóc.

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez pyszczydlo » 22 Cze 2013, 23:15

Miki napisał(a):Miki też ma problem z zostawaniem... w ciągu dnia zostaje sam kilka ładnych godzin, ale wieczorem zaczyna się dramat. Jak się robi wieczór, ciemno na dworze, pies nie chce zostawać sam, wszystko robimy dokładnie tak samo jak w ciągu dnia, ale pies wyje i szczeka nie raz po 5h :roll: I co tu zrobić?


a zostawialiście zapalone światło,ja zostawiam i jeszcze jakąś swoją koszulkę dobrze przepoconą,Megun wtedy się kładzie na tej koszulce i nie ma problemu.ale główny powód jest taki,że za mocno je kochamy,lekki dystans nie zaszkodzi,wiem,że to trudne,ale warto spróbować
Awatar użytkownika
pyszczydlo
 
Posty: 1052
Rejestracja: 27 Gru 2010, 22:44

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez mptoyo » 22 Cze 2013, 23:19

no fakt ... na moich roboczych ciuchach Borówka uwielbia się wylegiwać i światło.
Awatar użytkownika
mptoyo
 
Posty: 1021
Rejestracja: 04 Lut 2013, 23:35
Miejscowość: Warszawa-Zacisze

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez jazooo » 23 Cze 2013, 09:50

U nas też się sprawdziło zaświecone swiatło, włączenie radia i odłożona słuchawka z domofonu. Jak ktoś zadzwonił do drzwi to Greta myślała, że to my. Jednak jak nikt nie wchodził to zaczęła niszczyć (na szczęście poszły tylko 2 poduszki i jeden polar). No i zawsze jej zostawiamy jakiegoś gryzaka do gryzienia na dłużej, takiego "czasopochłaniacza" typu kość prasowana lub ucho suszone, tak że młoda ma co robić. Powiem szczerze, że Greta jest z nami prawie rok i od wprowadzenia zaraz na początku takich kilku postawowych drobnych zasad czyli radio, światło jak jest ciemno, domofon, gryzak już szkód nie było :D
Awatar użytkownika
jazooo
 
Posty: 1955
Rejestracja: 23 Gru 2011, 12:13
Miejscowość: Ruda Śląska

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez Miki » 23 Cze 2013, 12:41

Światło i radio zawsze zostawiamy, gryzaki też. W ciągu dnia to samo, no oprócz światła ;) może klatkę trzeba wypróbować??
Miki
 
Posty: 86
Rejestracja: 14 Sty 2013, 11:20

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez mahtalie » 25 Cze 2013, 22:48

Drugie wyjście (ale krótkie) bez strat zaliczone :D

Założyłam jej... pieluchę...


no może nie jestem szczególnie dumna z pieluchy ale straciłam nadzieję, na powrót do domu niewymagający użycia mopa więc postanowiłam się zabezpieczyć... a tu niespodzianka: ani mop nie był potrzebny a pielucha sucha ;)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez mahtalie » 02 Lip 2013, 22:57

co by nie było, że u nas słodko: pieluchę ściąga i sika. najchętniej na kanapę bo sypialnię zamykamy:) No i wczoraj zostawiłam lalkę u mamy swojej pod opieką: oczywiście 5 minut po moim wyjściu siku i koopa.

Od siebie dodam, że najtrudniejsze w pracy z psem z lękiem jest to że nie można mu okazywać uczuć tak często jak by się chciało I to, że i tak ją uwielbiam, i nawet nie jestem ani troszkę zła za tę kanapę mimo, że w sumie całkiem nowa. Domku szukamy zdecydowanie nastawionego na bycie z psem, bo lepiej dmuchać na zimne i nie chce sytuacji gdy lalka wroci bo zasika połowę mieszkania a połowę zje... Borówce się super dom udał, Keyko swój też znajdzie ;) Ale oczywiście pracujemy, na sukces czekamy cierpliwie i jakby ktoś jakieś nowatorskie metody znał chętnię się podszkolimy :)
Image

Image
Awatar użytkownika
mahtalie
 
Posty: 798
Rejestracja: 29 Paź 2011, 14:21
Miejscowość: Płock

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez mptoyo » 03 Lip 2013, 08:04

co tu dużo gadać - Borówka ślizga się na farcie ... tez jest czasami niedobra, ustawia całe towarzystwo - jak wstanie lewą nogą to na bank któraś od niej po pysku zarobi - ale coż - to nasza Borówka i o. Lęk separacyjny u tych psów to dosć częsty problem - walka z nim to niemalże walka z wiatrakami, ale my już wiemy że z tą przypadłością można walczyć - trzeba tylko czasu i cierpliwości i mniliona pomysłów, prób i błędów.
Awatar użytkownika
mptoyo
 
Posty: 1021
Rejestracja: 04 Lut 2013, 23:35
Miejscowość: Warszawa-Zacisze

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez Buka » 27 Lis 2013, 14:24

Odświeżam temat :D Nasz nowy lokator Misza ma problem z zostawianiem - Buka zadowolił się klatką, więc i Misza ją dostał, czuje się w niej komfortowo itp. Ale jak wychodzimy z domu (a pracujemy po 8h/5dni w tyg.) To się zaczyna, Miszka piszczy i wyje jak Husky :D I Wszystko co ma w zasięgu pyszczka wciąga do klatki koce itp. zgniata w kulki, miski do góry nogami - zostawiamy gryzak i radio ale i tak słyszę że wyje.. Staramy się by Misza stał się samodzielny, bo po mieszkaniu porusza się na razie tylko z kimś.. Z Buka czasem ale głównie ze mną, odganiam go delikatnie - bo to pies bojący się wszystkiego.. I każe mu iść na miejsce. Idzie ale zaraz wraca. Zamykamy go w klatce 30 min przed wyjsciem - i dopóki jesteśmy w domu to jest ok. Ale jak tylko słyszy klucz w drzwiach to jest ryk! Klatki są ustawione tak by się chłopaki widzieli. Ma ktoś jakąś rade? Zabawki z Konga na zajęcie czasu nie pomagają..
Awatar użytkownika
Buka
 
Posty: 241
Rejestracja: 27 Wrz 2012, 10:07

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez Dominikad.1989 » 27 Lis 2013, 15:42

Tak, ja mam. Czas. Na razie to ona nie za bardzo wie co, gdzie i jak, uspokoi sie i nie będzie kłopotu raczej. Ale wszelkie wilczakopodobne wydają mi się trudniejsze niż bullowate. Klatka to ok pomysł ale ważne aby była nakryta. Generalnie to nie bardzo mam dużą wiedzę, bo u mnie problemu z lękiem nie było, a wszystkie rady typu nie witać, nie żegnać, radio, tv, światło chyba macie opanowane :)
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
Awatar użytkownika
Dominikad.1989
 
Posty: 1014
Rejestracja: 08 Wrz 2012, 13:39

Re: Problemy z lękiem separacynym

Postprzez Buka » 27 Lis 2013, 16:05

Misza to samczyk :D Tylko tak jak Buka ma babskie imię, hi hi.
Z nakrywaniem klatki jest kosmos, koc który był na klatce przed wyjściem z domu, jest w klatce po powrocie.. :D Nie wiem jak on to robi :D
Damy mu czas i zobaczymy
Awatar użytkownika
Buka
 
Posty: 241
Rejestracja: 27 Wrz 2012, 10:07

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wychowanie i szkolenie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron