Strona 1 z 2

Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:05
przez koksGdańsk
Witam , wczoraj w domu zaszła dosyć nieprzyjemna sytuacja związana z dzieckiem i moim bullowatym . Dziecko około 10 lat stało obok jego miejsca a on się rzucił na niego , lecz żadnych poważnych szkód nie wyrządził ponieważ złapał tylko za spodnie. Lecz jest też inna sprawa ponieważ impreza była w domu lekko zakrapiana i jeden z członków rodziny(wujek) prowokował psa , trenował go , szarpał za kolczatkę, zwracaliśmy mu uwagę lecz nie chcieliśmy wywołać awantury. Czy jest możliwe to że rzucił się na dziecko ponieważ był mocno poddenerwowany i coś już było mu nie w smak ? Wcześniej dziecko normalnie głaskało go , przed tym jak wujek zaczął się nim zajmować . Proszę o szybką odpowiedź , pozdrawiam ! Pies to amstaff /pitbull (łamane ponieważ słyszymy różne opinie , w książeczce ma wpisane amstaff). Koks ma 1.5 roku

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:15
przez Jok
Pies to nie zabawka. ( prowokował psa , trenował go , szarpał za kolczatkę ) jak to rozumieć ?

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:18
przez koksGdańsk
Bawił się w siad daj łape itd , a jak czegoś nie zrobił to w sumie nie dawał mu kiełbasy ale no jak np, zawarował i nie chciał wstać to go za kolczatke podnosił , szarpał go , a jak leżał spokojnie na miejscu to za kolczatke szarpał go i przyprowadzał do siebie , no i dmuchał mu w pysk a on bardzo tego nie lubi .

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:27
przez wronka
Odpisałam Ci już obszerniej na niebieskim forum, a tu tylko powtórzę - pies to nie zabawka. Dom ma być dla niego przyjaznym, spokojnym miejscem. Nie możesz pozwalać na to, aby ktokolwiek (w tym wujek) zachowywał się w stosunku do Twojego psa w tak idiotyczny sposób.

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:33
przez koksGdańsk
i jeszcze jedna sprawa, była też taka sytuacja że przyjechała inna rodzina z dwujką młodszych dzieci 10 i 4 lata , ale dzieci nawet nie podchodziły do psa nie pogłaskały go nie przywitały , paniczny strach rodziców i dzieci do psa itd. I zaczął się też rzucać na nie ale mielismy go na obroży dla bezpieczeństwa , co jest nie tak ? jeżeli on był wtedy głaskany nikt nie robił mu krzywdy ale po prostu te dzieci były odseparowane od niego ?

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:36
przez wronka
Pies jest u Was od szczeniaka? Czy znacie jego przeszłość?

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:38
przez koksGdańsk
Pies jest u nas od roku , dokładnie 4 lutego 2013 , wcześniej był w Ciapkowie w gdyni. http://www.amstaff-pitbull.eu/viewtopic ... hilit=koks to jest on

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:45
przez wronka
Pamiętam Koksa z Ciapkowa. Dość charakterne i temperamentne zwierzątko - tym bardziej więc potrzebuje mądrego szkolenia, bo raczej na pewno nie jest typem, który na elementy awersji zareaguje uległością :)
Czy zdarzało mu się wcześniej reagować w taki sposób na dzieci (nie Wasze, obce)? Czy ma skłonności do pilnowania (swojego terenu, legowiska, zabawek...)?

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:48
przez koksGdańsk
No właśnie nie , dzieci sąsiadów się go nie boją i nie ma problemu bawi się z nimi , zabawki spokojnie zabiore miske też , jest naprawde inaczej niż jak był w ciapkowie.

Re: Agresja wobec dziecka , sprowokowana ?

PostWysłany: 06 Sty 2014, 13:54
przez wronka
OK, rozumiem, że dzieci były odseparowane od psa. Jak się zachowywały? Z Twojego opisu wynika, że ich rodzice byli przerażeni obecnością "psa-ludojada" - czy wyrażało się to poprzez krzyki, piski, gwałtowne ruchy? - takie zachowanie, niezrozumiałe dla psiaka, może go nakręcić nawet w przypadku, kiedy nie dzieje się nic, co realnie mu zagraża.
No i jeszcze jedno - masz pewność, że ta reakcja była wyrazem agresji? Może to zwykła ekscytacja w sytuacji, kiedy zabrania się psu dostępu do czegoś/kogoś potencjalnie bardzo dla niego interesującego?