Fundacja AST Fundacja AST

Nadmierna ekscytacja

Masz problem, postaramy się pomóc.

Nadmierna ekscytacja

Postprzez izuś_85 » 06 Mar 2014, 22:59

Mamy w schronisku na kwarantannie sukę młodziutką astkę półtora roczną

nie wiem czy mogę wstawić link do galerii na picassie? https://picasaweb.google.com/1110870968 ... aK1PuKi_A_

jej krótki opis:

Furia to około półtora roczna sunia w typie amstaffa. W schronisku przebywa od 01.03.2014. Furia jest łagodna, sympatyczna, cieszy się na widok człowieka. Jest jednak niezwykle żywiołowa, potrzebuje ogromnej dawki ruchu oraz wychowania bo nie zna podstawowych komend. Ma skłonności do ekscytacji, nakręca się na patyk czy zabawkę do tego stopnia ze skacze do ręki i próbuje wyrwać, może przy tym niechcący złapać za rękę. Sunia w ogóle nie jest delikatna, na początku spaceru chciała się bawić i domagała się tego szarpiąc bardzo mocno za smycz, gryzła ją i szarpała dopóki nie dałam jej patyka. Po godzinie zabaw sunia troszkę się uspokoiła, wróciła zmęczona ze spaceru z badylem w pysku. Ze względu na jej "niedelikatność" i brak wychowania nie jest polecana do domu z dziećmi. Raczej dla sympatyka rasy który wychowa sunię na grzeczną bullowatą, jest jeszcze młoda i podatna na szkolenie. Podejrzewam ze może pilnować zabawek, nie polecam do mieszkania z innym psem.


jej problem polega na tym że jest zbyt podekscytowana i gryzie skacze do ręki, szarpie za smycz MASAKRA poprostu


wyszłam z nią na pierwszy spacer wczoraj, zapiełam na szeroką obrozę choć pracownik nie pozwolił na zdjecie kolczatki, wiec poszła w dwóch obrozach
tuż za rogiem jak tylko sie wysikała zaczeła szarpać za smycz, bawiła sie nią, zabierałam, korygowałam ale laska tak się nakręciła ze skakała do rąk, wyrywała smycz
gdy przydepnełam smycz zeby jej nie wyrywała próbowała mi ją wyrwac jeszcze bardziej, zero reakcji na fe- zostaw- nie wolno .... nic
zaczeła sie wyrywać z obroży- panikara straszna, czysta postać ADHD
sięgnełam po patyk, laska jak zobaczyła- od razu dwumetrowy skok do badyla i łapie za rece nie patrzy
nie chciałam "nagradzać jej" za takie zachowanie więc wyszłam z założenia ze pokaże jej drzewo-gałąź taką 2-3 metry, wyrwała bez problemu i niosła je ze 100metrów
próbowałam róznych komend nic nie zna, smaczka nie chciała a na zabawki za bardzo sie nakręca
na szczescie miałam plecak ze wszystkimi gadżetami, piłka na sznurze dała radę ją zmęczyć, szarpałam sie z nią poskakała troche i wyluzowała troszke
z piłką w pysku szła nawet spokojnie lekko prąc do przodu

zero w niej agresji, jest przytulaśna jak na bollowatego przystało do kazdej osoby podchodzącej do boksu sie cieszy, podchodzi, jest pewna siebie i nie boi się niczego

psami widzianymi z daleka była zainteresowana ale nie agresywna

w ogóle nie jest niczego nauczona, zero reakcji na jakiekolwiek komendy

przywiązana do zdjęć (po godzinnym zmęczeniu) skakała dalej, próbowała sie wyrwać i śpiewała

wiec męczyłam pannę dalej była na dwóch obrożach i lince treningowej
do schroniska wróciła z badylem wielkości maczugi Herkulesa :P
aczkolwiek zmęczona szła ładniej nie parła do przodu ale ze zdobyczą w paszczy :P


jak ją wyciszyć?

mam jeszcze tydzień zanim pójdzie do adopcji by ją odrobinkę wyczuć, skorygować te zachowanie
jakies rady?
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie" - Anonim
Image
Awatar użytkownika
izuś_85
 
Posty: 715
Rejestracja: 12 Cze 2013, 15:37
Miejscowość: Chorzów

Wróć do Wychowanie i szkolenie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

cron