ja schudłam boksera od mojego znajomego, którym się zajmowałam 2 tygodnie, ale to było stosunkowo proste, bo pies dostawał makaron z mięsem i rosołkiem, tak więc zamieniłam makaron na kasze/ryż + mięso a zamiast rosołku gotowane warzywa + nauczyłam go wchodzić do góry po schodach na 7 piętro. Pierwsze 5 dni było najgorsze, bo pies nie chciał jeść kaszy i nie chciał się ruszać na spacerach, ale później wiedział, że jestem bardziej uparta, tak więc w ciągu tych 2 tygodni trochę zrzucił i zaczął bardziej przypominać boksera, a później znajomi kontynuowali dietę i teraz pies wygląda normalnie. I o tych ziemniakach też czytałam, że przy odchudzaniu się je podaje, bo żołądek pełny, pies ma uczucie sytości, a że nie trawią skrobi to taki ziemniak w psa wlatuje i wylatuje