M.S. napisał(a):Nie no chłopak jest dzielny. Ze względu na moją pracę cały tydzień miał dzienne pobyty w klinice (jedna kroplówka trwała 4h, a miał 2-3 dziennie). Już 3 dnia wszedł i od razu zajął pozycję z wyci agniętymi łapami na swoim legowisku przy swoim wieszaczku z kroplówami. Ogólnie lekarze w klinice pod wrażeniem jego inteligencji i ogarnięcia. Na początku siedział na tyłach w spzitaliku a potem to już trzymali go w gabinecie i przy nim przyjmowali innych pacjentów, w ogóle nie przeszkadzał;) Jak to powiedział jeden z wetów w lecznicy "no udał się pani ten pies naprawdę" ) Jeszcze żeby tylko piłek nie łykał...
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości