Ano właśnie...z Daszką to bezpieczeństwo przede wszystkim
Więc musi być pancerna i niezdejmowalna przy szarpaniu na boki i ośle ale też taka co nie zadusi...ech...
Pyszczydło, dzięki za namiar
nie siedzę na dogo ale teraz będę zaglądać i śledzić bazarki, szczególnie tej dziewczyny-szkoda, że ten przegapiłam, bo fajnie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu- mieć dobrą i sprawdzoną obróżkę i jednocześnie dorzucić grosz na szczytny cel.
Anikout, jeśli można to przedzwonię jutro na Twój numer i trochę podpytam- bo nie mam zielonego pojęcia co to jest martingale, półzacisk to chyba wiem
Klamra...hmmm...jeśli chodzi o taki plastikowy zatrzask, to niestety, one nie wytrzymują Daszkowego spacerowania. A potem muszę biegać i łapać cholerę