Fundacja AST Fundacja AST

Zaplanowali śmierć amstaffa

Linki do ciekawych artykułów.

Zaplanowali śmierć amstaffa

Postprzez Aneta_M » 28 Cze 2011, 16:37

REPORTAŻ http://uwaga.tvn.pl/49516,wideo,269210, ... ortaz.html

Zaplanowali jego śmierć niemal doskonale. Najpierw wykopali dół, w którym mieli go zakopać. Potem wzięli go na spacer a na koniec zadali kilka ciosów siekierą w głowę. Kilkuletni amstaf – niedoszła ofiara dwóch mężczyzn - uwolnił się i uciekł. Pobity i wykrwawiony trafił do schroniska dla zwierząt.

Właściciele amstafa – matka z synem, mieszkają na radomskim osiedlu. Psa kupili kilka lat temu, jednak niedawno zdecydowali się go pozbyć. O pomoc poprosili dwóch znajomych mężczyzn, którzy skrupulatnie zaplanowali zamordowanie psa.

- Chcieli uśpić psa. Ale weterynarz nie zgodził się. Więc postanowili inaczej załatwić sprawę. Pies dostał trzy razy siekierą. Krew poszła, ale dalej żył. Zajęli się chyba czymś innym i pies uciekł – mówi Magdalena Nowak.

Zakrwawionemu i otumanionemu psu udało przedostać się przez ruchliwą drogę i dotrzeć do osiedla, na którym mieszkał.

- Pies wracał bardzo pobity. Dwie dziury miał na głowie. Oko wytrzeszczone. Słaniał się. Wszedł do mnie do mieszkania – wspomina Izabela Woźniak.

Pani Izabela wezwała straż miejską i pracowników schroniska dla zwierząt

- Po przyjeździe na miejsce pies wyglądał strasznie. Miał krew w oczodołach, przecięty łuk brwiowy i łapę. Sprawa została przekazana policji – mówi Piotr Stępień, Straż Miejska w Radomiu.

- Amstaf trafił do nas z obrzękami po pobiciu. To były obrzęki głowy, oczu prawie nie było widać – mówi Katarzyna Bajorska, lekarz weterynarii.

- Dużo trzeba siły, żeby zabić takiego psa, bo to są silne psy – przyznaje Katarzyna Gromska, opiekunka psów.

Dziennikarzom UWAGI! udało się znaleźć jednego z mężczyzn, który brał udział w pobiciu zwierzęcia.

- Siedziałem i patrzyłem. Co mam powiedzieć. Sprawa będzie w sądzie. Jak on go pierwszy raz uderzył to go ogłuszył. Pies przewrócił się. A potem przypieprzył mu drugi raz, trzeci raz, czwarty raz. Pies się wyrwał i uciekł – opowiada oprawca - Jan Wlazło.

Za znęcanie się nad psem mężczyznom grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Psem po wyleczeniu ma się zająć fundacja na rzecz zwierząt niechcianych, która ma znaleźć dla niego nowych właścicieli.



Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jakim człowiekiem musi być ten facet który tak zupełnie bez uczuć i obojętnie opowiada to jak drugi kat tłukł psa siekierą... mam nadzieję, że dostaną jak najwyższą karę!
Awatar użytkownika
Aneta_M
 
Posty: 1375
Rejestracja: 28 Cze 2011, 16:24
Miejscowość: B-stok

Re: Zaplanowali śmierć amstaffa

Postprzez doddy » 28 Cze 2011, 17:27

Witaj Anetko i u nas. Bruno ma swój wątek u nas :)
viewtopic.php?f=12&t=272
Image
13.10.2011 o 4:45 świat się zatrzymał... Mamba [*]
Awatar użytkownika
doddy
 
Posty: 7489
Rejestracja: 08 Lis 2010, 11:18
Miejscowość: Warszawa

Re: Zaplanowali śmierć amstaffa

Postprzez Aneta_M » 28 Cze 2011, 17:48

doddy napisał(a):Witaj Anetko i u nas. Bruno ma swój wątek u nas :)
viewtopic.php?f=12&t=272


Super, nie wiedziałam, Lecę obejrzeć.
Awatar użytkownika
Aneta_M
 
Posty: 1375
Rejestracja: 28 Cze 2011, 16:24
Miejscowość: B-stok


Wróć do Literatura, internet, TV

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości

cron