pyszczydlo napisał(a):powiem tak ja oby dwie książki czytałam jedną chyba nawet mam,a nie mam jeszcze coś innego,ale wszystkie te pozycje są takie sobie(tak jak pisze doddy podziel przez 5,a moim zdaniem nawet 10 jeśli chodzi o jedną pozycję)
Mogłabyś powiedzieć, która pozycja jest az tak mało wiarygodna? Po takiej recenzji szkoda tracić na nią czas.
pyszczydlo napisał(a):co do szczeniaka to miałam dwie amstaffki od maleńkości,mam teraz mam Megan sukę wziętą z fundacji AST i powiem tak już nigdy nie wezmę szczeniaka tylko dorosłego psa.owszem szczeniaczki są śliczne i takie kochane,ale całym ten kocioł związany z sikaniem,gryzieniem wszystkiego co popadnie to już nie dla mnie,powiesz,że pies po przejściach też może stanowić problem i pewnie będziesz miał rację,ale jak one kochają i jak się do człowieka przywiązują wie tylko ten kto wziął takiego psa,a problemy miłością i cierpliwością można rozwiązać.
Miałem już szczeniaczka kiedyś i jestem psychicznie nastawiony na to, że lubi sobie siknąć tu i ówdzie , byle by mi na głowę nie siusiał, resztę chyba przeżyję Poza tym jak to pięknie ujęłaś "problemy miłością i cierpliwością można rozwiązać", niezależnie od tego czy to dorosły pies czy młodziak.
Masz też rację, że spotkałem się z licznymi opiniami, że pieska ze schronu lepiej nie brać, bo można trafić na tyle skrzywdzonego, że nie da się, lub będzie to bardzo żeby go "naprostować" (tak powiedział mi m.in. znajomy weterynarz). Na pewno jest to niesamowite uczucie kiedy uda się dać pieskowi wspaniały dom a on mimo wszystkich krzywd odwdzięczy się dozgonną miłością. Co natomiast jeśli się nie uda? A na pewno bywają i takie przypadki...;/
Pewien człowiek powiedział mi też, że jeśli chcę szczeniaczka to tylko z hodowli, nie chodzi o papiery, certyfikaty etc. ale o to, że hodowcy starają się i w dużej mierze im to wychodzi, niwelować i usuwać wszelkiego rodzaju spaczenie genetyczne. W związku z tym pieski takie są zdrowe i wolne od różnego rodzaju zwyrodnień (choroby serca, stawów, oczu etc.). Prawda to ?
mptoyo
Własnie dlatego, żeby nie narobić więcej szkó niż pożytku w psychice małolata zarejestrowałem się na forum, staram się poczytać różne opinie i rozwiać wszelkie moje wątpliwości poprzez kontakt i "rozmowę" z osobami takimi jak Wy, tj. znawcami tej rasy z doświadczeniem.
Kanapy niestety skórzanej nie mam, jednak jest wielka i jest z IKEA - close enough ? Poza tym dziewczyna już mnie uświadomiła, że po to mamy drugie łóżko (dla mnie) aby ona mogła się w "naszym" wygodnie wyspać z psiakiem także już wszystko obmyślone.