Jak to mówią lepiej późno niż wcale a więc mówię Wszystkim dzień dobry a właściwie już dobry wieczór
Tak się zbierałam żeby tu napisać bo jednak nie mam asta, jednak jestem w tej rasie mega zakochana . A uczynił to mój partner który opowiadał o swojej Soni-amstafce która bywała wredna lubiła wąchać kwiatki i przytulać się do kociaków . Ja mam psa kundelka a z uwagi na mieszkanie z rodzicami jeszcze nie sprawię kolejnego psa w domu. Więc wymyśliłam że pies zamieszka z moim partnerem jednak mieszka tam królik na wolności więc nikt nie chce ograniczać mu wolności a z psem to różnie . Ale już ustalone i pierwszym naszym dobytkiem jak pójdziemy "na swoje" będzie amstaff .
Jeszcze raz się witam i mam nadzieję że się odnajdę jakoś między Wami z astami