Witam wszystkich serdecznie,
całe moje dotychczasowe zycie zwiazane było i jest ze zwierzakami, zawsze były moja pasja, hobby a teraz i zawodem. W domu zawsze królowały boksery (miłość mojej mamy), ale wszystkie molosowate i bulowate zawsze tkwiły mi w głowie. Na wasza stronke trafiłam przypadkiem poprzez ogłoszenie adopcyjne o małych staffikach no i wsiąkłam. codziennie czytam newsy i oglądam zdj podopiecznych. Jak najbardziej popieram fundacje ratujace zwierzaki, sama aktywnie się tym min zajmuje ( w tej chwili w gabinecie mieszkją 4 koty i suczka ze szczeniakami, a jedna suczka jest na tymczasie u mojej mamy- ją też wciagnełam w pomaganie po tym jak odeszła jej ukochana bokserka). Osobiście z mężem jestesmy włascicielami jack russel terrierk- Kiary i bardzo dobrze wiemy co oznacza energiczny pies i potrzebna zapewnienia mu odpowiedniej dawki ruchu codziennie. Licze, że w końcu uda mi się namówić meża na adopcje bulowatego...
Pozdrawiam