Witajcie:)

[Monia_Lol]

Ale skoro inspektorka widziała warunki, to nie mogła odebrać psa? przykra sprawa, ale mam wrażenie, że takich historii jest ostatnio coraz więcej..

[marzena2564]

Heloul

[Sylwia]

Hej, hej
Ja również jakbym czytała o sobie. Myślałam, że nie pogodzę się ze stratą i nie dam rady mieć kolejnego psiaka a teraz - czekam na decyzje od Kasi na DT
A wracając do świeżej sprawy to jak sie miewa?
Już gdzieś słyszałam podobną historie tylko psiak nie przeżył.

[Shha]

Dupa informacyjna cisza. Muszę popytać panią B.
Byłam wczoraj w bydg schronisku są tam 3 amstaffy. Jeden urzekł mojego męża. Biały jedno oko niebieskie drugie brązowe. Na moje oko psiak ma ok 2 lat. Nie ma nadanego numerka. Wypytałam się że pies został zabrany właścicielowi przez policję i właściciel ma go odebrać. Chcę zostać tam wolontariuszem więc liczę że dowiem się więcej. Szkoda psa bo siedzi sam, widać ze mu zimno ehh... W "zatruł się" jego śliną bo jak powiedziałam ze jadę do schroniska to stwierdził że mam wziąć dla niego koc i kiełbasę. I popatrzcie polizał do pies i jaka zmiana. Kiełbasę mam zabrać szaleństwo!! To co to będzie jak pies się do nas wprowadzi. Mój mąż zacznie tytułować się "tatą"???
Dwa pozostałe to pręgowany pies ok 5 letni i suka też z różnymi oczami ma coś ok roku. Postaram się zrobić im ogłoszenia. Serce pęka. Podobno współpracują z "fundacjami od amstaffów".

[doddy]

Współpracują "jako tako". Tzn. schronisko fajne, ale jest duże "ale" pod kątem TTB.
To jednak nie do publikacji na forum.
Dziękuję Wam za to za odwiedziny u Bułeczki i Paddiego kochani!

[Shha]

Zdjątka wyślę weczorkiem Patrycji, miałam zakręcony weckend ;/ Nie trzeba Wizyta wpłynęła rechabilitacyjnie na mojego W.