Witam,
mam na imię Ola, jestem z Warszawy. TTB od zawsze mi się niesamowicie podobają. Jak do tej pory niestety swojego własnego nie miałam, za to w domu przewinęła się masa innych ras
Znalazłam się tutaj głównie dlatego, że bardzo chciałam w jakiś sposób pomóc, i dostałam instrukcje, żeby być na forum i na bieżąco śledzić, może akurat do czegoś się przydam.
No a przy okazji...przeglądałam ogłoszenia o pieskach i wpadła mi niesamowicie w oko Borówka. Chyba te jej smutne oczy tak na mnie działają...Zadzwoniłam, byliśmy z moim chłopakiem odwiedzić dziewczynkę. No i jesteśmy zakochani. Jest cudna. Przytulanka taka, ogon chodzi na pełnych obrotach. Teraz ciągle o niej rozmawiamy i chcemy ją wziąć na tymczas. Wcześniej ogarnęliśmy wychowawczo rottki, dobki, owczarka niemieckiego, a ja też pomagam teraz siostrze w opiece nad jej bardzo żywiołowym Retrieverem z Nowej Szkocji. Chodzimy na agility, szkolimy się, biegamy. Mam więc nadzieję, że i Borówkę uda nam się jakoś ogarnąć Mój facet pracuje z domu, także mała miałaby towarzystwo i dużo miłości, oraz oczywiście długie spacery, no i po prostu człowieka obok. Bardzo nam było żal, jak musieliśmy po wizycie u niej ją opuścić, bo takiej przytulanki z takimi oczami tęskniącymi za człowiekiem dawno nie wdzieliśmy...
No więc teraz w weekend mamy mieć wizytę w celu obgadania konkretnie jak ewentualnie prowadzić Borówkę, na co zwracać uwagę itp...No i mam nadzieję, że się Kasi spodobamy jako potencjalni opiekunowie Borówka chyba nas polubiła...
Pozdrawiam wszystkich i proszę za nas trzymać kciuki!