Witam wszystkich serdecznie Moje zainteresowanie rasami typu bull trwa już jakieś 14 lat może dłużej. Już dokładnie nie pamiętam. Kilka forumowiczów może mnie kojarzyć z innych for.
Dwa lata temu pożegnałam swoja wieloletnią przyjaciółkę Mulan ( sunia w typie asta) Przeżyła ze mną 12 wspaniałych i cudownych lat. Niestety nawrót nowotworu zmusił nas do podjęcia najtrudniejszej decyzji (dla każdego kochającego właściciela) o uśpieniu jej
Minęło już 2 lata a ja nadal cierpię, tęsknię i mam wyrzuty sumienia.....
Tuż przed odejściem Mulan za TM , adoptowałam sunię (jedną z dziewięciorga porzuconych szczeniąt) Lunę http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=71&t=3370 trzecia fotka szkrabów, sunia po prawej Teraz jest już wyrośnięta i z Asta prawie nic nie zostało hehehehehe Moje kochane ADHD. Żaden pies nie zrobił mi nigdy tylu szkód w domu, co ona Ale bezgranicznie ja kocham.
Rok temu dołączył do nas Bono http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=71&t=5777 ok. 5 -6 letni pies w typie Asta. Sporo cierpliwości kosztowało nas wprowadzenie go do domu, gdzie znajdowała się już Luna. Ale dwa tygodnie resocjalizacji przyniosło w końcu skutki. Bono jest kochanym i wspaniałym psem, choć z problemami behawioralnymi. Nie toleruje żadnych psów ani zwierząt oprócz Luny. Ale dajemy jakoś radę
Tutaj też Bono ma swój wątek viewtopic.php?f=13&t=156
Ależ się rozpisałam
Tak więc witamy i gorąco pozdrawiamy