Ręce i nogi opadają..
Tak w skrócie- chcesz się przyczynić do tego, aby na tym forum było jeszcze więcej psów do adopcji??
Albo chcesz zapełnić schroniska??
A wiesz może o tym, że rozmnażanie psów niehodowlanych, bez rodowodu jest zabronione??
Natomiast jeśli ktoś chciałby trochę genów od Czikusia to napewno nie pogardzi ładną suczką, szczególnie, że jeszcze nie miał sposobności się nacieszyć.
Monia_Lol napisał(a):Ręce i nogi opadają..
Tak w skrócie- chcesz się przyczynić do tego, aby na tym forum było jeszcze więcej psów do adopcji??
Albo chcesz zapełnić schroniska??
A wiesz może o tym, że rozmnażanie psów niehodowlanych, bez rodowodu jest zabronione??
poison napisał(a):WItam.
Dlatego też napisałem, że chętnie przekazałbym dalej geny Chicka o ile znalazła by się odpowiedzialna osoba chętna do zaangażowania sie w hodowle, a nie ktoś kto z kaprysu chce by jego suka urodziła maleństwa.
@Monia_Lol: Nie uważam by każde rozmnażanie u psów miało kończyć się większą liczbą psów do adopcji, jakoś Chicko i rodzeństwo znalazły kochające domy i są szczęśliwymi psiakami, także takie uogólnianie można wsadzić między bajki.
Co do znajomości przepisów dotyczących rozmnażania psów niehodowlanych - nie, nie mam takich informacji i szczerze powiedziawszy pies bez rodowodu jest dla mnie tyle samo wartą istotą co taki z hodowli, pomijając, że chyba taki przepis ma głównie na celu monopol rynkowy i jak to niektóre hodowle robią siekanie hurtowo ciąż żeby jak najwięcej zarobić na szczeniakach, otóż to - nie każda osoba zajmująca się hodowlą wkłada w to serce i myślę, że dobrze o tym wiecie.
Monia_Lol napisał(a):
To się dopiero okaże, czy twój pies i jego rodzeństwo znalazły kochające domy Mało jest 'Złotych Bulli' do adopcji?? One też miały ' kochające' domy..
A jeśli będziesz miał w miocie 11 psów, z czego 5 trafi do schronu, zaadoptujesz je?? Będziesz przez cały ich żywot doglądał warunków w jakich żyją?? Może póki co, to poszukaj domu jakiejś biedzie, zobaczymy jak Ci to 'idzie', czy nie będziesz dniami i nocami myślał, czy psiak ma się dobrze..łatwo się gada..
Monia_Lol napisał(a):P.S A jakie Ty serce włożysz do Twojej pseudohodowli??
Monia_Lol napisał(a):P.S2 Jakbym chciała założyć hodowlę, to by mój pies był reproduktorem
Monia_Lol napisał(a):Aha i jeszcze jedno. Ja tu widzę, ze ty nie bardzo rozumiesz tego zakazu.. tu nie chodzi o to, że psiak z papierem jest lepszy od tego bez.. Radzę trochę poczytać nt. hodowli zwierząt, chorób genetycznych itp.
poison napisał(a):Dlatego też napisałem, że chętnie przekazałbym dalej geny Chicka o ile znalazła by się odpowiedzialna osoba chętna do zaangażowania sie w hodowle, a nie ktoś kto z kaprysu chce by jego suka urodziła maleństwa.
poison napisał(a):@Monia_Lol: Nie uważam by każde rozmnażanie u psów miało kończyć się większą liczbą psów do adopcji, jakoś Chicko i rodzeństwo znalazły kochające domy i są szczęśliwymi psiakami, także takie uogólnianie można wsadzić między bajki.
poison napisał(a):Co do znajomości przepisów dotyczących rozmnażania psów niehodowlanych - nie, nie mam takich informacji i szczerze powiedziawszy pies bez rodowodu jest dla mnie tyle samo wartą istotą co taki z hodowli, pomijając, że chyba taki przepis ma głównie na celu monopol rynkowy i jak to niektóre hodowle robią siekanie hurtowo ciąż żeby jak najwięcej zarobić na szczeniakach, otóż to - nie każda osoba zajmująca się hodowlą wkłada w to serce i myślę, że dobrze o tym wiecie.
poison napisał(a):Umaszczenie to nie jest jedyny powód dla którego miałby zostawić po sobie potomstwo, dlatego zaznaczyłem we wcześniejszym poście, że to już zależy od argumentacji osoby z którą miałbym ewentualnie wejść we współpracę, bo bynajmniej nie zależy mi na dochodach z tego tytułu.
poison napisał(a):Jeśli zaistnieje sytuacja w której sensowna będzie kwestia rozmnażania to wolę by skosztował chociaż raz aniżeli w ogóle, ma do tego prawo podobnie jak ja czy każdy z nas. Zaraz, zaraz, ale to tylko pies czy aż pies? No właśnie, jeśli traktujecie takowego jako członka rodziny to nie powinno Was moje stanowisko dziwić.
poison napisał(a):P.S. Miej mnie za chama - wysterylizuj się sama, a od narzadów mojego psa wara.
poison napisał(a): Dla mnie to czysty sadyzm (pomijając skrajne przypadki tj. agresja czy problemy hormonalne), patrząc na wypowiedzi popierające kastracje właśnie widzę jaką miłością niektórzy pałają do zwierząt.
poison napisał(a):Jednak spełnię Twoją prośbę - przemyślę to sobie, poczytam, zapytam o radę osoby które mają związek z różnymi przypadkami i które mogą być dla mnie w tej materii autorytetem
poison napisał(a): Wywnioskowałem, że może szuka dla swojej pociechy jakiegoś partnera i spodobał Jej się mój pies, a wątpię by na tym forum znajdowały się osoby nieprzychylne zwierzakom więc wysłuchać ewentualnych propozycji mogę i nie widzę w tym nic złego.
Aneta_M napisał(a):poison napisał(a):Dlatego też napisałem, że chętnie przekazałbym dalej geny Chicka o ile znalazła by się odpowiedzialna osoba chętna do zaangażowania sie w hodowle, a nie ktoś kto z kaprysu chce by jego suka urodziła maleństwa.
W hodowli rozmnaża się psy rodowodowe z uprawnieniami hodowlanymi.
poison napisał(a):@Monia_Lol: Nie uważam by każde rozmnażanie u psów miało kończyć się większą liczbą psów do adopcji, jakoś Chicko i rodzeństwo znalazły kochające domy i są szczęśliwymi psiakami, także takie uogólnianie można wsadzić między bajki.
Aneta_M napisał(a):To nie znaczy, że któreś z nich za jakiś czas, jak np. pies zachoruje, będą musieli wyjechać za granicę czy na starość nie porzucą psa. Nie wiadomo do jakich ludzi dalej trafią ich szczeniaki, później szczeniaki szczeniaków. To takie błędne koło. Bez zaprzestania rozmnażania psów bez uprawnień nigdy się to nie skończy;/
poison napisał(a):Co do znajomości przepisów dotyczących rozmnażania psów niehodowlanych - nie, nie mam takich informacji i szczerze powiedziawszy pies bez rodowodu jest dla mnie tyle samo wartą istotą co taki z hodowli, pomijając, że chyba taki przepis ma głównie na celu monopol rynkowy i jak to niektóre hodowle robią siekanie hurtowo ciąż żeby jak najwięcej zarobić na szczeniakach, otóż to - nie każda osoba zajmująca się hodowlą wkłada w to serce i myślę, że dobrze o tym wiecie.
Aneta_M napisał(a):Ten przepis ma na celu zmniejszenie zjawiska bezdomności zwierząt. To że nie wszystkie hodowle postępują ok to odmienny temat.
poison napisał(a):Umaszczenie to nie jest jedyny powód dla którego miałby zostawić po sobie potomstwo, dlatego zaznaczyłem we wcześniejszym poście, że to już zależy od argumentacji osoby z którą miałbym ewentualnie wejść we współpracę, bo bynajmniej nie zależy mi na dochodach z tego tytułu.
Aneta_M napisał(a):Ciekawa jestem czy Ty i właścicielka suki utrzymywalibyście stały kontakt z nabywcami szczeniąt i w razie czego, nawet po kilku latach bylibyście w stanie zabrać spowrotem do siebie psa/psy z tego miotu gdyby któryś z nich nie mógł dłużej zostać u swojego pańciostwa...
poison napisał(a):Jeśli zaistnieje sytuacja w której sensowna będzie kwestia rozmnażania to wolę by skosztował chociaż raz aniżeli w ogóle, ma do tego prawo podobnie jak ja czy każdy z nas. Zaraz, zaraz, ale to tylko pies czy aż pies? No właśnie, jeśli traktujecie takowego jako członka rodziny to nie powinno Was moje stanowisko dziwić.
Aneta_M napisał(a):Kochamy psy, dlatego nie patrzymy tylko na dobro swojego psa ale też na dobro ogółu rasy.
poison napisał(a):P.S. Miej mnie za chama - wysterylizuj się sama, a od narzadów mojego psa wara.
Aneta_M napisał(a):Kolejny typ, co solidaryzuje się z jajcami swojego psa Z Twoimi jest coś nie tak że tak walczysz o jego jaja?
poison napisał(a): Dla mnie to czysty sadyzm (pomijając skrajne przypadki tj. agresja czy problemy hormonalne), patrząc na wypowiedzi popierające kastracje właśnie widzę jaką miłością niektórzy pałają do zwierząt.
Aneta_M napisał(a):Coś tu się wyklucza. Popierasz działania fundacji a jesteś przeciwny kastracji? Przecież wszystkie psy wychodzące spod opieki fundacji muszą być wycięte.
poison napisał(a):Jednak spełnię Twoją prośbę - przemyślę to sobie, poczytam, zapytam o radę osoby które mają związek z różnymi przypadkami i które mogą być dla mnie w tej materii autorytetem
Aneta_M napisał(a):I chwała Ci za to. Mam nadzieję, że spojrzysz na to wszystko z innej strony.
poison napisał(a): Wywnioskowałem, że może szuka dla swojej pociechy jakiegoś partnera i spodobał Jej się mój pies, a wątpię by na tym forum znajdowały się osoby nieprzychylne zwierzakom więc wysłuchać ewentualnych propozycji mogę i nie widzę w tym nic złego.
Aneta_M napisał(a):Tu żadnej oferty krycia nie dostaniesz.
poison napisał(a):Moi drodzy, dbanie o psy i pomaganie tym potrzebującym nie oznacza, że należy zastopować totalnie ich rozwój, to jakiś absurd.poison napisał(a):Aneta_M napisał(a):Ależ tu nikt nie stopuje rozwoju żadnego psa!
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości