Fundacja AST Fundacja AST

Witam serdecznie! :D

Poznajmy się lepiej.

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez micoona » 09 Sie 2012, 15:49

Rany boskie, chłopie. Chcesz kolejnego TTB? podobnego do Twojego pięknego psa? Rusz 4 litrery i idz do schroniska. Skąd wiesz czy te które tam siedzą nie zostały rozmnożone, bo jakiemuś idiocie żal było jaj swojego psa i rozmnożył bidy które teraz z zimna umierają w zewnętrznych boksach w schronie ?

Mówienie na tym forum, że szukasz partnerki dla swojego psa by sobie mógł użyć już wskazuje na to, że jesteś NIEODPOWIEDZIALNYM, NIE UMIEJĄCYM CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM, NIEWRAŻLIWYM, EGOISTYCZNYM, NIE MAJĄCYM NIC WSPÓLNEGO z ludźmi którzy tu piszą i którzy KOCHAJĄ PSY ale też MYŚLĄ a nie tylko posługują się stereotypami człowiekiem.

Wiesz ile TTB jest na jednym tylko Paluchu? Ponad 100.
Ponad 100 kundli w typie TTB. Identycznych jak Twoje. Tak samo pięknych, czujących, chcących mieć domy, michę i nie zamarzać zimą! Nie tylko nie będziesz miał kontroli nad potomstwem Twojego psa, ale też zabierasz potencjalne domy tym psom które od lat czasami czekają. Szczeniaki mamy też.
Myśl.
A poza tym łamiesz prawo, lub masz ochotę je złamać. A to karalne.

Pozdrawiam

Acha, moja Molka też szuka domu. Jakiś idiota który ją rozmnożył dał drugiemu idiocie który przywiązał ją do przystanku i zostawił (i tak cud, że nie w lesie). także liczę na to, że pomożesz skoro wokół tyle chętnych na fajne psy w typie rasy. Dwa działy i TTP fundacyjne i TTB pozafundacyjne pełne są psów które potrzebują domów. Jak już znajdziesz dla wszystkich podeśle Ci kilkadziesiąt z innych fundacji. Serio. Jakie chcesz...białe,czarne, pręgowane i w kwiatki. Młode, stare, psy i suki. Do wyboru do koloru.
One też urodziły sie, bo ktoś dał użyć swojemu psu a jakaś suka musiała mieć chociaż raz Młode. A ich losem jest głód, zimno, przerażenie, samotność i klatka 2x2 m jak mają szczęście.
Szlag mnie trafi normalnie.
Awatar użytkownika
micoona
 
Posty: 126
Rejestracja: 04 Cze 2012, 12:17
Miejscowość: Warszawa Mokotów

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez poison » 10 Sie 2012, 15:59

micoona napisał(a):Rany boskie, chłopie. Chcesz kolejnego TTB? podobnego do Twojego pięknego psa? Rusz 4 litrery i idz do schroniska. Skąd wiesz czy te które tam siedzą nie zostały rozmnożone, bo jakiemuś idiocie żal było jaj swojego psa i rozmnożył bidy które teraz z zimna umierają w zewnętrznych boksach w schronie ?



Jeśli będe chciał kolejnego TTB i będe miał należyte warunki do opieki nad nim to z przyjemnością tę drogę rozważę, mam znajomego z Trójmiasta który tak uczynił i cieszy się zdrową suką w wieku kilku lat. Obecnie jestem w trakcie poszukiwania większego mieszkania, więc jest to całkiem realne, że posłużę za chociażby DT, tym bardziej, że Chicko wyraża ponadprzeciętną akceptacje dla innych zwierzaków.
Ja nigdzie nie napisałem, że nie ma idiotów, którzy rozmnażają psy z błachych powodów, ludzie potrafią postępować bezmyślnie i w takich sytuacjach wyciągałbym konsekwencje.
Wiele jest przypadków gdzie ktoś miał kaprys a później wklepał ogłoszenie do anonsów i oddawał psy pierwszym lepszym osobom lub co gorsza olewał je ciepłym moczem.
Nawet sobie teraz przypomniałem sytuację dawnej znajomej która wyrzucając worek na śmietniku usłyszała szczenięcy pisk i znalazła kilkutygodniowego TTB, wzięła do domu, oczywiście pozostał już z nimi na dobre.
Natomiast zechcij nie wkładać wszystkich do jednego worka nie mając o kimś w ogóle pojęcia bo to iście żałosne.


micoona napisał(a):Mówienie na tym forum, że szukasz partnerki dla swojego psa by sobie mógł użyć już wskazuje na to, że jesteś NIEODPOWIEDZIALNYM, NIE UMIEJĄCYM CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM, NIEWRAŻLIWYM, EGOISTYCZNYM, NIE MAJĄCYM NIC WSPÓLNEGO z ludźmi którzy tu piszą i którzy KOCHAJĄ PSY ale też MYŚLĄ a nie tylko posługują się stereotypami człowiekiem.



W tym wątku przyszedłem się przywitać po to on służy.
Nigdzie nie napisałem "Szukam dla reproduktora Chicko fajnej suki do rozrodu", nie po to przybyłem na to forum.
Nie masz prawa mnie oceniać nie mając o mnie jakiegokolwiek pojęcia, więc te farmazony wsadź sobie głeboko... wiesz gdzie.
Uważam, że jestem osobą odpowiedzialną, bez względu na to czy mówimy o mojej trosce o zwierzęta, życiu zawodowym, czy chęci wsparcia osób bliskich jeśli tego potrzebują.
A mój Chicko jest doskonałą wizytówką, że bardzo daleko mi do zarzucanego i wyssanego przez Ciebie z palca egoizmu.
Czytanie ze zrozumieniem akurat jest moją mocną stroną, skrupulatnie analizuję każdą wypowiedź - Mam wrażenie, że Ty chyba pobieżnie przeczytałaś ten wątek i toczysz niepotrzebnie pianę.
Bez wątpienia są ludzie którzy tutaj piszą i potrafią się w miare rzeczowo wypowiedzieć, Tobie niestety jest do nich daleko i z takimi ludźmi bez wątpienia nie chcę mieć nic do czynienia, sugeruję wizytę u jakiegoś terauepty by trochę powściągnąc własne emocje. :roll:
Natomiast z wielką chęcią poznam osoby mające psiaki z fundacji i wysłucham ich opinii i poglądaów na zlocie tudzież innym spotkaniu jeśli będzie ku temu sposobność.
Przy okazji w wolnej chwili zastanów się jak twoje huśtawki nastrojów odbijają się na zwierzętach z którymi przebywasz. Myślę, że niezbyt dobrze. One czują wiele więcej niż Ci się wydaje i tutaj właśnie kłania się to całe "Myślenie" o którym tak wiele piszesz.
I wiesz co? Kocham mojego psa, i to właśnie dla niego rzuciłbym się w przysłowiowy ogień a nie za jakiegoś pierwszego lepszego kolegę.


micoona napisał(a):Wiesz ile TTB jest na jednym tylko Paluchu? Ponad 100.
Ponad 100 kundli w typie TTB. Identycznych jak Twoje. Tak samo pięknych, czujących, chcących mieć domy, michę i nie zamarzać zimą! Nie tylko nie będziesz miał kontroli nad potomstwem Twojego psa, ale też zabierasz potencjalne domy tym psom które od lat czasami czekają. Szczeniaki mamy też.
Myśl.
A poza tym łamiesz prawo, lub masz ochotę je złamać. A to karalne.

Pozdrawiam



NIe dziwi mnie liczba porzuconych psów (a mowa przecież tylko o TTB), niestety to wynik totalnego braku odpowiedzialności i perspektywicznego myślenia, lub też totalnego egoizmu - bez względu czy chodzi tu o chwilowe "widzimisię" czy kwestie finansowe. Kundle w typie TTB to nie Amstaffy, więc to nie to samo (chyba, że mówisz tak potocznie o psach), jednak wiadomo - wygląd to sprawa drugorzędna, kochamy nasze zwierzęta za to jakimi są, a nie jak wyglądają, chociaż bez wątpienia urok osobisty jest jakimś tam atutem.
Ponadto nie śmiem wątpić, że mają tak samo wielkie serce, pragną domów i potrafią być wspaniałymi towarzyszami na dobre i na złe. To dla mnie sprawa oczywista i trudno mi pojąć by ktoś mógł myśleć inaczej. :o
Proszę, nie insynuuj czy będe mieć kontrolę nad potomstwem czy nie, to wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie i mojego postępowania w tej materii, poza tym nie mam takowych planów na najbliższą przyszłość. Co do tej potencjalności. Potencjalnie psy z oficjalnych hodowli również zabierają domy tym ze schronisk, ale przecież to legalne, czyż nie? :shock: Potencjalnie również nie obchodzi ich to co się stanie po tym jak sprzedadzą rodowodowego szczeniaka i wydadzą wyprawkę. Potencjalnie ludzie wolą wziąć młodego pieska i wychować go od małego, gdyż to ogromna satysfakcja z włożonego wysiłku, serducha czy czasu (Ja osobiście zawiesiłem swojego czasu sferę zawodową by Chicko miał mnie nonstop gdy był malutki). Potencjalnie ludzie boją się brać psy ze schroniska ze względu na nieprzewidziane zachowania (nawet jeśli z takim pieskiem przed adopcją spędzają dużo czasu. Ile psów wraca spowrotem? Nie muszę chyba pisać, wystarczy trochę poczytać to forum). Potencjalnie moglibyśmy walczyć o prawo do zakazu rozrodu do czasu prawie całkowitego opróżnienia schronisk z bezdomnych psiaków, czyż nie?
Potencjalnie jest milion innych powodów dla którego ludzie postępują tak a nie inaczej wobec zwierząt i kolejny milion powodów z których zostały bez opieki, począwszy od śmierci właściciela, poprzez syuacje życiową czy materialną osób które zdecydowały się na psa i zaczyna ich to przerastać - chociaż do mnie argument o braku funduszy nie trafia, jeśli ktoś chce zapewnić dobrobyt czy to psu czy chociażby własnemu dziecku to nie ma przeciwwskazań jeśli ma dwie ręce i jest zdrowy, a wszystko kończy się na skrajnych przypadkach złego traktowania i innych tego typu odchyłach.
Argumentacja jaką przedstawiłaś jest totalnie nieprzemyślana, a przynajmniej krótkodystansowa, co myślę, że doskonale zaprezentowałem kontrargumentacją w podobnej uproszczonej formie.
Co do karalności - Hipotetycznie komentując: nie ma się czego obawiać. Zobacz jak traktowani są najgorsi oprawcy zwierząt u nas. Prawo wymaga gruntownej przebudowy by służyło zarówno szaremu człowiekowi, a co dopiero zwierzętom. Wyroki które zapadają zakrawają o śmieszność, aż się nóż w kieszeni otwiera. Chociaż nie tak dawno czytałem o sprawie pewnego bydlaka znęcającego się nad swoim psem za co otrzymał wyrok, na szczęście bez zawiasów, niestety tylko na około rok, ale to już dobry początek i lepsze aniżeli jakieś kilkaset złotych grzywny.


micoona napisał(a):Acha, moja Molka też szuka domu. Jakiś idiota który ją rozmnożył dał drugiemu idiocie który przywiązał ją do przystanku i zostawił (i tak cud, że nie w lesie). także liczę na to, że pomożesz skoro wokół tyle chętnych na fajne psy w typie rasy. Dwa działy i TTP fundacyjne i TTB pozafundacyjne pełne są psów które potrzebują domów. Jak już znajdziesz dla wszystkich podeśle Ci kilkadziesiąt z innych fundacji. Serio. Jakie chcesz...białe,czarne, pręgowane i w kwiatki. Młode, stare, psy i suki. Do wyboru do koloru.
One też urodziły sie, bo ktoś dał użyć swojemu psu a jakaś suka musiała mieć chociaż raz Młode. A ich losem jest głód, zimno, przerażenie, samotność i klatka 2x2 m jak mają szczęście.
Szlag mnie trafi normalnie.



Czytałem o historii Molki, miło, że się nią zaopiekowałaś, szkoda tylko, że ze względu na koty zazna tymczasowej opieki i ciepła z Twojej strony.
Jednocześnie zwróciłem uwagę na fakt, że mimo, iż nie miałaś doświadczenia z psami to spuściłaś obce zwierze by mogło swobodnie mieć kontakt z Twoimi, co wiesz jak się skończyło. Czy to jest odpowiedzialne zachowanie? Wnioski pozostawiam już samej Tobie, całe szczęście, że nie doszło do tragedii. :?
Widzę, że lubisz wieszać psy na innych nie mając specjalnie podstaw by się w tej materii wypowiadać. Ja w przeciwieństwie do Ciebie potrafię zrozumieć, że ktoś myśli inaczej, może mieć odmienny pogląd na pewne kwestię i go wysłucham - z większą lub mniejszą przyjemnością. Prawdziwa dyskusja to sztuka, która jest widzę jeszcze nieco Tobie obca. Twoje aroganckie tupanie nóżką nie zmieni tego świata na lepszy.
Co do opieki nad zwierzętami i szukania ich domów, ostatnio wspomniałem w tematach "TTB pozafundacyjnych", że staram się rozsyłać pocztą pantoflową informacje o potrzebie znalezienia im domów. Wątki z forów również udostępniam jak najszerszemu gronu, bo wystarczy tak naprawdę czasem niewiele by móc dać jakiemuś czworonogowi szczęście. Nie omieszkam poinformować jeśli jakaś sprawa by się wyklarowała lub też przekazać konakt by osoby zainteresowane mogły zaczerpnąć szerszych informacji.
Co do ludzi przywiązujących psy gdziekolwiek - nawet nie chcę tego komentować. Z wielką chęcią skrępowałbym ciało takiego gdzieś przy drzewie i niech tam zgnije, pal licho konsekwencje, to sprawa honorowa. Może by się czegoś skurwiel nauczył jeśli cudem by przeżył przez czyjąś litość i skowytanie do księżyca. :twisted:
Nie wąptię, że wiele psów które trafiły do schronisk nie są tam z dobrej woli byłych właścicieli i że z takimi problemami trzeba walczyć. Ale jak już niejednokrotnie wspomniałem - moim zdaniem to wszystko zależy od tego czy jedyną motywacją jest uciecha dla psa w postaci pokrycia suki czy też cała sytuacja została zaplanowana, z gwarancją gdzie trafią maluchy, jaki będą miały dom, etc. - w moim odczuciu tutaj tkwi sedno sprawy nieoficjalnych hodowli.
Awatar użytkownika
poison
 
Posty: 19
Rejestracja: 06 Sie 2012, 15:52

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez blue.berry » 10 Sie 2012, 16:10

generalnie proszę o ostudzenie poziomu dyskusji, bo nie chciałabym zamiatać. spokojna rozmowa i zrównoważone przedstawianie racji potrafią zdziałać czasem cuda.
Awatar użytkownika
blue.berry
Moderator
 
Posty: 671
Rejestracja: 14 Gru 2010, 16:23

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez poison » 10 Sie 2012, 16:33

blue.berry napisał(a):generalnie proszę o ostudzenie poziomu dyskusji, bo nie chciałabym zamiatać. spokojna rozmowa i zrównoważone przedstawianie racji potrafią zdziałać czasem cuda.


Święte słowa. Moja kontrofensywa wynika z faktu, iż nie pozwolę obrzucać się błotem przez obcą osobę, oczekuję konkretnej argumentacji i merytorycznej dyskusji, bo w takiej chciałbym wziąć udział.
Przybyłem tu jak najbardziej z pokojowymi zamiarami.
Dziękuję za przedstawienie opinii i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
poison
 
Posty: 19
Rejestracja: 06 Sie 2012, 15:52

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez Hanka » 10 Sie 2012, 21:16

Witam, Cię również :D
Awatar użytkownika
Hanka
 
Posty: 222
Rejestracja: 25 Lip 2012, 17:25

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez Aneta_M » 10 Sie 2012, 23:59

Proszę, nie insynuuj czy będe mieć kontrolę nad potomstwem czy nie, to wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie i mojego postępowania w tej materii

Niestety, ale nie zależy to tylko i wyłącznie od Ciebie jak mogłoby się to wydawać. Zdarzają się ludzie, ktrórzy podają fałszywe adresy i numery telefonu. Z takimi nie zawiążesz już kontaktu.

Potencjalnie psy z oficjalnych hodowli również zabierają domy tym ze schronisk, ale przecież to legalne, czyż nie? :shock: Potencjalnie również nie obchodzi ich to co się stanie po tym jak sprzedadzą rodowodowego szczeniaka i wydadzą wyprawkę

Tak, masz rację. Każdy nowo narodzony pies zabiera szansę na adopcję psiakom, które siedzą w schroniskach. Jednak zwróćmy uwagę na liczbę psów rozmnażanych w hodowlach i tych rozmnażanyxh poza nimi- których jest więcej? Sam masz już odpowiedź na to, który odsetek psów zabiera więcej szans psom schroniskowym. Który też jest zdrowszy i stabilniejszy psychicznie...

Potencjalnie ludzie wolą wziąć młodego pieska i wychować go od małego, gdyż to ogromna satysfakcja z włożonego wysiłku, serducha czy czasu

A ileż tych psów, które teraz gniją w schroniskach, są pod opieką fundacji czy w hotelach były kiedyś takimi słodkimi, "młodymi szczeniakami"?!?!

Potencjalnie jest milion innych powodów dla którego ludzie postępują tak a nie inaczej wobec zwierząt i kolejny milion powodów z których zostały bez opieki, począwszy od śmierci właściciela, poprzez syuacje życiową czy materialną osób które zdecydowały się na psa i zaczyna ich to przerastać - chociaż do mnie argument o braku funduszy nie trafia, jeśli ktoś chce zapewnić dobrobyt czy to psu czy chociażby własnemu dziecku to nie ma przeciwwskazań jeśli ma dwie ręce i jest zdrowy, a wszystko kończy się na skrajnych przypadkach złego traktowania i innych tego typu odchyłach.

chociaż to ...
Awatar użytkownika
Aneta_M
 
Posty: 1375
Rejestracja: 28 Cze 2011, 16:24
Miejscowość: B-stok

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez poison » 11 Sie 2012, 16:54

Aneta_M napisał(a):
Proszę, nie insynuuj czy będe mieć kontrolę nad potomstwem czy nie, to wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie i mojego postępowania w tej materii

Niestety, ale nie zależy to tylko i wyłącznie od Ciebie jak mogłoby się to wydawać. Zdarzają się ludzie, ktrórzy podają fałszywe adresy i numery telefonu. Z takimi nie zawiążesz już kontaktu.


W przypadku gdy chciałbym powierzyć ich los zupełnie obcym osobom to oczywiście przyznaje Ci w pełni rację, nad takimi ludźmi już nie ma kontroli, a nawet jeśłi pozostawią adres to przecież przy wyprowadzce nie będą mnie traktowali jako osobę którą należy bezzwłocznie poinformować, dlatego w ogóle takiej opcji nie brałem pod uwagę. Albo sami swoi albo nikt. Zresztą na chwilę obecną jeśli ktoś by był zainteresowany opieką to jedyne co polecę - TTB fundacyjne/pozafundacyjne. :)

Aneta_M napisał(a):
Potencjalnie psy z oficjalnych hodowli również zabierają domy tym ze schronisk, ale przecież to legalne, czyż nie? :shock: Potencjalnie również nie obchodzi ich to co się stanie po tym jak sprzedadzą rodowodowego szczeniaka i wydadzą wyprawkę

Tak, masz rację. Każdy nowo narodzony pies zabiera szansę na adopcję psiakom, które siedzą w schroniskach. Jednak zwróćmy uwagę na liczbę psów rozmnażanych w hodowlach i tych rozmnażanyxh poza nimi- których jest więcej? Sam masz już odpowiedź na to, który odsetek psów zabiera więcej szans psom schroniskowym. Który też jest zdrowszy i stabilniejszy psychicznie...


Również zgadzam się z faktem, że większość psów pochodzi z poza hodowli, bez względu jakbyśmy tego nie przeliczyli to każdy piesek potencjalnie zabiera szanse kolejnym.
Jeśli natomiast chodzi o zdrowie rozumiem, że są ludzie którzy parują psy z wyraźnymi wadami genetycznymi, ale dla mnie to totalny absurd z którym należy walczyć.
To tak jakby cieszyć się z rozmnażania ludzi z poważnymi wadami - wiem, że mogę wzbudzić tym kontrowersje, ale dla mnie niczym pies nie odstępuje od człowieka, prócz oczywiście rozwoju intelektualnego, w związku z czym jestem przeciwnikiem posiadania dzieci przez osoby dalece odbiegające od normy. Nie będe już tu snuł teorii na temat selekcji naturalnej bo wówczas nie dbalibyśmy o jednotski z góry skazane na leczenie przez całe życie, tylko je usypiali lub pozostawiali samym sobie.

Aneta_M napisał(a):
Potencjalnie ludzie wolą wziąć młodego pieska i wychować go od małego, gdyż to ogromna satysfakcja z włożonego wysiłku, serducha czy czasu

A ileż tych psów, które teraz gniją w schroniskach, są pod opieką fundacji czy w hotelach były kiedyś takimi słodkimi, "młodymi szczeniakami"?!?!


Odpowiem krótko i rzeczowo - każde. Jednostkowe przypadki pomijam (np. względy zaburzeń psychicznych)
Wyrażając tę opinię robiłem to w kontekście podejścia potencjalnych osób chętnych do opieki nad psem/posiadania psa tj. "Czy wolę posiadać pieska z (pseudo)hodowli czy iść do schroniska i wziąć jakąś porzuconą bidule?" - Sądzę, że w większości ludzie nawet specjalnie się nie zastanawiając wybiorą opcje nr1 (ba, nawet o opcji nr2 nie pomyślą), tutaj warto ludzi uświadamiać różnymi akcjami, nie widzę przeciwwskazań by taką zrobić np. na Polach Mokotowskich, ze standem i informacjami co i jak - chyba warto. Do tego oczywiście potrzeba rzetelnych osób służących wiedzą.
Poza tym patrząc na powód ich trafiania do schronisk po wieku młodzieńczym, w wielu przypadkach szczeniaczki przestają być dla półgłówków atrakcyjne jak już dorosną i stają się mentalnie dojrzałe - tutaj chyba komentarza nie potrzeba, to Ci ludzie są głównie odpowiedzialni za przepełnienia w schroniskach. Tak mi się przyjamniej wydaje.

Aneta_M napisał(a):
Potencjalnie jest milion innych powodów dla którego ludzie postępują tak a nie inaczej wobec zwierząt i kolejny milion powodów z których zostały bez opieki, począwszy od śmierci właściciela, poprzez syuacje życiową czy materialną osób które zdecydowały się na psa i zaczyna ich to przerastać - chociaż do mnie argument o braku funduszy nie trafia, jeśli ktoś chce zapewnić dobrobyt czy to psu czy chociażby własnemu dziecku to nie ma przeciwwskazań jeśli ma dwie ręce i jest zdrowy, a wszystko kończy się na skrajnych przypadkach złego traktowania i innych tego typu odchyłach.

chociaż to ...


Powiem tak, obecnie mam bardzo dobrą posadę, która sprawia mi przyjemność i satysfakcję z wykonywanej pracy. Niestety nie zawsze żyło się dobrze i komfortowo.
Kiedyś straciłem pracę, której nie mogłem znaleźć przez dłuższy czas (około 6miesięcy bez prawa do zasiłku), absolutnie nie z braku chęci, mimo wkładanych starań problemem było nawet głupie call center bo nie byłem studentem, a na takich młodziakach mieli oni zniżki podatkowe. Co za tym idzie moje fundusze stały się niemal zerowe, ale to nie ja szykowałem sobie rarytasy na posiłek tylko mojemu Czikusiowi. Zanim go wziąłem postanowiłem sobie jedną żelazną zasadę - ja mogę nie jeść, on będzie zawsze. I to tyle w temacie należytych priorytetów jeśli ktoś chce być odpowiedzialny.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Awatar użytkownika
poison
 
Posty: 19
Rejestracja: 06 Sie 2012, 15:52

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez poison » 11 Sie 2012, 17:03

Hanka napisał(a):Witam, Cię również :D


Cześć Hanka! :)

Aneta_M napisał(a):Moje portfolio: http://my-foto.flog.pl/pf/ zapraszam do obejrzenia ;)

Super foty, widać, że trochę aparat dzierżysz w dłoni i nie polegasz wyłącznie na trybie "AUTO", albo to ja dałem się nabrać. ;)
Urzekły mnie również niektóre zdjęcia owadów. ;)
Nie wiem czy robisz to po prostu dla zabawy czy starasz się zmierzać w jakimś konkretnym kierunku fotograficznym, ja niegdyś chciałem właśnie zająć się makrofotografią i owadami oraz roślinami, jest w tym coś magicznego. Trzymam kciuki za kolejne udane klatki. :)
Awatar użytkownika
poison
 
Posty: 19
Rejestracja: 06 Sie 2012, 15:52

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez micoona » 13 Sie 2012, 09:30

Wybacz Poison, ale zanim spuściłam to "obce" zwierzę, to dawno przestało być obce. Póki co nikomu nie stała się krzywda, poza moim kotem który wsadził głowę Moli do miski. ;)
Napisałam "kundle" bo KAŻDY pies nie posiadający papierów jest kundlem, nawet jeśli bardzo przypomina psa w typie np. amstaff. Nie ma czegoś takiego jak pies rasowy nierodowodowy. Aczkolwiek wielu z nas widzi w naszych kundelkach rasowca...nawet ja na Molę mówię "pitbul" ;-)
Mrzonką jest całkowita opieka od narodzin do naturalnej śmierci nad każdym szczeniakiem, który pocznie się poprzez działanie naszego psa/suki. A potem kolejnych które powstają w taki niekontrolowany sposób. I jeszcze kolejnych i następnych....
Możesz być najbardziej kochającym właścicielem psa imieniem Cziko, ale na to jaki los spotka jego potomstwo masz nikły wpływ. Nawet jeśli wydaje Ci się inaczej. Nie mamy czasami wpływu na nas samych, nasze związki i to co dzieje się z naszym potomstwem, więc jaki wpływ mamy na losy szczeniaków jakie sie rodzą? Podkreślam jeszcze raz, to mrzonka.
I to prawda nie przyszedłeś tu by znaleźć sukę do krycia przez Twojego "amstafa", ale zasygnalizowałeś, że jesteś chętny jakby taka sunia się tu znalazła. Co w miejscu gdzie tyle środków i energii poświęca się na walkę ze sterylizacją, uświadamianiem czym jest niepotrzebne rozmnażanie i z walką z bezdomnością świadczy conajmniej o niedoczytaniu gdzie się puka.
Możesz oczywiście tłumaczyć się, że i bez takich działań na jakie Ty masz ochotę schroniska są pełne a psy spotykają nieszczęścia. Oczywiście. Ale raz, że to tylko wymówka, nawet jeśli brzmi ślicznie i pięknie jak opowieść o odejmowaniu od ust sobie by dać psu (nie podważam jej autentyczności Boże broń), a dwa, że jakby każdy tak się tłumaczył to psów byłoby wielokrotnie więcej, a takie fundacje jak ta, która jest właścicielem tego forum nie miałyby racji bytu. Nie mamy wpływu na to jaki jest świat obok...poza tym na co mamy wpływ sami poprzez własne działanie. Możesz przyłożyć ręce do rozmanżania kolejnych kundelków w typie które trafią do schronów prędzej czy później (jak nie one to ich potomostwo) i które zabiora miejsca tym których już jacyś idioci rozmnożyli, albo możesz mądrze działac na rzecz psów i ras lub psów w typie ras jakie lubisz. Wybór należy do Ciebie. Tu nie ma trzeciej drogi. Rozmnażasz albo nie....powielasz złe wzorce albo nie...dbasz o psy mądrze albo nie....żadne piękne frazesy nie zmienią faktu, że rozmnażanie pod pozorem by pies sobie użył (?!?!?!) jest głupotą i , że pozostają tylko frazesami i naszymi pobożnymi życzeniami.

Za wysłanie mnie do terapeuty dziekuję...ale zapraszam na sesję. Niekoniecznie do mnie, polecę jakiegoś znajomego ;-).
Awatar użytkownika
micoona
 
Posty: 126
Rejestracja: 04 Cze 2012, 12:17
Miejscowość: Warszawa Mokotów

Re: Witam serdecznie! :D

Postprzez poison » 13 Sie 2012, 10:30

micoona napisał(a):Wybacz Poison, ale zanim spuściłam to "obce" zwierzę, to dawno przestało być obce. Póki co nikomu nie stała się krzywda, poza moim kotem który wsadził głowę Moli do miski. ;)
Napisałam "kundle" bo KAŻDY pies nie posiadający papierów jest kundlem, nawet jeśli bardzo przypomina psa w typie np. amstaff. Nie ma czegoś takiego jak pies rasowy nierodowodowy. Aczkolwiek wielu z nas widzi w naszych kundelkach rasowca...nawet ja na Molę mówię "pitbul" ;-)
Mrzonką jest całkowita opieka od narodzin do naturalnej śmierci nad każdym szczeniakiem, który pocznie się poprzez działanie naszego psa/suki. A potem kolejnych które powstają w taki niekontrolowany sposób. I jeszcze kolejnych i następnych....
Możesz być najbardziej kochającym właścicielem psa imieniem Cziko, ale na to jaki los spotka jego potomstwo masz nikły wpływ. Nawet jeśli wydaje Ci się inaczej. Nie mamy czasami wpływu na nas samych, nasze związki i to co dzieje się z naszym potomstwem, więc jaki wpływ mamy na losy szczeniaków jakie sie rodzą? Podkreślam jeszcze raz, to mrzonka.
I to prawda nie przyszedłeś tu by znaleźć sukę do krycia przez Twojego "amstafa", ale zasygnalizowałeś, że jesteś chętny jakby taka sunia się tu znalazła. Co w miejscu gdzie tyle środków i energii poświęca się na walkę ze sterylizacją, uświadamianiem czym jest niepotrzebne rozmnażanie i z walką z bezdomnością świadczy conajmniej o niedoczytaniu gdzie się puka.
Możesz oczywiście tłumaczyć się, że i bez takich działań na jakie Ty masz ochotę schroniska są pełne a psy spotykają nieszczęścia. Oczywiście. Ale raz, że to tylko wymówka, nawet jeśli brzmi ślicznie i pięknie jak opowieść o odejmowaniu od ust sobie by dać psu (nie podważam jej autentyczności Boże broń), a dwa, że jakby każdy tak się tłumaczył to psów byłoby wielokrotnie więcej, a takie fundacje jak ta, która jest właścicielem tego forum nie miałyby racji bytu. Nie mamy wpływu na to jaki jest świat obok...poza tym na co mamy wpływ sami poprzez własne działanie. Możesz przyłożyć ręce do rozmanżania kolejnych kundelków w typie które trafią do schronów prędzej czy później (jak nie one to ich potomostwo) i które zabiora miejsca tym których już jacyś idioci rozmnożyli, albo możesz mądrze działac na rzecz psów i ras lub psów w typie ras jakie lubisz. Wybór należy do Ciebie. Tu nie ma trzeciej drogi. Rozmnażasz albo nie....powielasz złe wzorce albo nie...dbasz o psy mądrze albo nie....żadne piękne frazesy nie zmienią faktu, że rozmnażanie pod pozorem by pies sobie użył (?!?!?!) jest głupotą i , że pozostają tylko frazesami i naszymi pobożnymi życzeniami.

Za wysłanie mnie do terapeuty dziekuję...ale zapraszam na sesję. Niekoniecznie do mnie, polecę jakiegoś znajomego ;-).


Dziękuję za kolejne poglądy wyrażone w tym temacie, tym razem wyraźnie bardziej stonowane i milsze dla oka. ;)
A co do ostatniego zdania, no cóż, skoro masz takich znajomych to warto samej spróbować. ;)
Pozdrawiam serdecznie. ;)
Awatar użytkownika
poison
 
Posty: 19
Rejestracja: 06 Sie 2012, 15:52

PoprzedniaNastępna

Wróć do Witamy na forum

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

cron