Cześć,
zaraz wychodzę na wieczorny spacer z moim Jurkiem - mix amstaffa, którego adoptowałam 2 lata temu w wieku trzech wiosen.
Niestety coraz częściej mój pies zagryza jeże. Wczoraj zrobił znowu to samo. Cieszyłam się jest już zimniej na dworze i że, jeże się nie pojawią ale pech chciał, że jeden siedział pod śmietnikiem no i przypłacił to życiem.
Może ktoś zna sposób jak zapobiegać takim zdarzeniom??? Szkoda mi tych stworzeń i wcale nie jest miło patrzeć jak Jur je na żywca rozszarpuje a o dobrowolnym puszczeniu przez psa nie ma mowy!!! Dopiero jak pies przymierza się do "jatki" następuje próba odciągnięcia osa od denata ...