Zabawki fajna rzecz
Myślę, że w tym wszystkim najbardziej liczy się satysfakcja z wygranej. My też wzięliśmy udział w konkursie najpierw na psa miesiaca, potem na psa roku, obydwa udało nam się wygrać m.in dzięki głosom forumowiczom. Nagroda również była niewiadomą i postanowiliśmy ją przeznaczyć dla schroniska, z którego adoptowałam Gretę. Przyznam szczerze, że baaaardzo byłam rozczarowana jak się okazało, że nagrodą jest 15 kg karmy chappi, bo to tak jak zupa chińska dla człowieka, nigdy bym tego nie kupiła. Dostaliśmy też zabawkę, która przetrwała z dwie minuty. Ale co tam, najbardziej liczyła się radość z wygranej. U Was pewnie też tak jest. Poza tym psiaczki się ucieszą a nas głosujących to nic nie kosztowało
Gratuluję Korbie bo jest cudowana