Zwracam sie z uprzejma prosba do Fundacji o pomoc w sprawie Mailo.
Ktos zamiescil na facebooku Fundacji Ast informacje o tym psiaku, ktory pomimo mlodego wieku przeszedl juz pieklo.
Jesli mu nie pomozemy , to on odejdzie...wyglada bardzo zle.
Zdaje sobie sprawe, ze nie jestem tu osoba decyzyjna, ze nie moge mu zapewnic domu tymczasowego, a Fundacja nie moze uratowac wszystkich potrzebujacych psiakow.
Jesli istnieje szansa zalatwienia mu pobytu w hotelu, ze swojej strony zapewnie jak najwieksza kwote deklaracji stalej na oplate jego pobytu tam.
Bardzo prosze o pomoc dla niego, jego historia jest starszna, nie moge przestac o tym myslec.
Dziekuje.