ŁAŁ, ŁAŁ!!! SUPER!!! EXTRA!!!
Tak można mówić o dzisiejszym Dniu Ziemi spędzonym przez nas na Polach Mokotowskich! Jak pisaliśmy na stronie, nasza fundacja miała swoje stoisko wśród organizacji pozarządowych, dzięki czemu mogliśmy promować nasze istnienie, działalność. Mam nadzieję, że udało nam się dotrzeć do nowej grupy osób i będzie mieć to przełożenie na przyszłość
Stoisko z gadżetami nie świeciło pustkami, my zlani potem, tracący głos daliśmy radę do końca! Tu pragnę ogromnie podziękować naszej NIEZASTĄPIONEJ EKIPIE! My razem to możemy góry przenosić co udowodniliśmy kolejny raz!
Atmosfera na Polach urosła do rangi "spotkania rodzinnego", co nawet zauważyli organizatorzy, którzy do mnie podeszli i powiedzieli "fajnie, że jesteście".
Co się oglądaliśmy za siebie tam same amstaffy
Ludzie przechodzący nie mogli się nadziwić, że psy były zgodne, bawiły się wspólnie i "nie zjadały ludzi". Grupa wspólnie siedzących na trawie astów z rodzinami u boku była żywą reklamą!
Dzień Ziemi na Polach Mokotowskich stał się idealnym miejscem do spotania się z psami z adopcji. Największą niespodziankę zrobiły właścicielki Megan, które nikomu nic nie mówiąc przyjechały z piernikami z okolic Torunia! Jak widać żadna odległość nie straszna! Dziękuje Wam szczególnie!
Było także wiele osób z Warszawy z psami, aż boję się wymieniać, bo jeszcze kogoś pominę
))
A kto był na pewno: Dante, Koks, Megan, Migotka, Ptyś, Tyson, Bobo, Lidka, Lusia, Najka, Bosco, Igor, Bill, Nancy, Stefcia, Fiona, Poxipol, Sara, Hasan, Lemon.
Na Dniu Ziemi udało nam się zebrać 1391,06zł, torbę darów i pluszaka na licytację
Ogromnie dziękujemy za przybycie i wsparcie Kochani! Za rok kolejny raz piszemy się na Dzień Ziemi
Ja ze swojej stronie dziękuję jeszcze bardzo ciepłej osóbce, która przekazała nam ogromnego pluszaka na licytację za bardzo miłą i ciepłą rozmowę
Ta pani wie o kim mówię
Do tego albumu będziemy sukcesywnie doklejać zdjęcia, bo fotografów było kilku