Ania, musisz się zastanowić przede wszystkim jaki pies będzie pasować do Twojego stylu życia, czy masz czas na młodego, aktywnego psiaka, czy będziesz raczej myśleć o psie 5 letnim, już spokojniejszym, odchowanym psie, bądź zupełnie o staruszku, który będzie głównie spać (choć to też nie reguła
) ale będzie mieć mniej głupiutkich pomysłów.
Przy młodych psach jest więcej problemów wychowawczych (psy z adopcji nie zawsze się gubią, czasami są wyrzucane bo ktoś sobie nie radził), przede wszystkim taki pies wymaga ruchu, aktywności, pracy i atrakcji dostarczanych ze strony człowieka. Nie rzadko TTB zarówno staffiki jak i asty w młodym wieku potrzebują codziennie długiego spaceru, podczas którego spalą energię. Niewybiegane zaczynają kombinować, stwarzać problemy, niszczyć.
Ja dzisiaj już wiem, że staffik ma duuużo więcej energii niż ast. Niby mniejszy, a staffik jest jak podpalony dynamit co po 2h biegania chce więcej.
Zadaj więc sobie pytanie, czy masz czas na pracę nad młodym, rocznym, dwuletnim psem.
Psy dorosłe, są to psy z nabytymi zachowaniami. Przy umiejętnym prowadzeniu są to najprostsze psy. Bo zostawia się w nich pozytywnie zakorzenione nawyki, a tępi niepożądane zachowania. Jest przy nich mniej pracy, nie wymagają codziennego biegania po 2h.
Takie psy są łatwiejsze do życia codziennego, bo są i aktywne, ale i spokojne na co dzień, bo wiek też już działa.
Staruchy to już zupełnie inny life. To głównie śpiochy, co w deszcz nie chcą wychodzić, na zimnie marudzą, a w domu to pod kołdrę się wpychają. Ale są strasznie fajne, czasami są stetryczałe jak ludzie.
Nie da się opisać wskazówek bo też wiek nie jest regułą u TTB. Są psiaki, które od początku są spokojne, są takie co mają ADHD przez całe życie. Każdy pies ma inny charakter i wymagania. Najlepiej jak sprecyzujesz sobie jakiego psa szukasz, co jesteś w stanie dać, a czego oczekujesz.
W ogromnym skrócie: Amstaffy są ciutke spokojniejsze niż staffiki. Życie ze staffikiem to ciągłe dostawanie atrakcji, szukanie pomysłów na zajęcie małego szkraba, a jak to mawiają staffikowcy, życie bez kłopotów ze staffiorkiem nie jest życiem