przez kaska170708 » 02 Lut 2012, 12:35
niewiem czy znalazła juz jakiegos psiaka starcilam z nia kontakt przez kłutne własnie temat psiakow bo polecilam jej psiak ktory jest juz długo w schronisku w bialymstoku dokladnie chodzi mi o asta o imieniu ami.. zaczela wymysilac ze wysoki ze grozinie wyglada i takie tam az wkonicu nie wytrzymalam i powiedzialam jej jak tak bardzo chcesz psa i chciala amstafa to niech nie wymysila ze teraz nie odpowiada wyglad i takie tam .niech se jaminika znajdzie. a na odpowiedzi jej byla taka ze moze bym jej Kale oddała bo ona spokojna tylko w domu spi i grzeczna po czym kopara mi opadła jak wspomniala ze ktoregos potworka by wziela lecz moja odpowiedzi byla stanowcza NIE a z takiego powodu ze jak male sie urodziły pytałam jej czy chce ktoras malutka powiedziala ze to kundle a ona chce rasaowego a jak podrosły to juz byla chcetna wziac ktoras małą no to sory wybacz jak potem juz mialam zapewnione domki dla maluchow u brata i szfagra wiec nie bede robiła brzydko mowiac dupy z geby potem ona nalegała dalej na Kale wrecz błagała. ja to byłam w szoku bo nie wyobrazam sobie jej oddac bo bardzo ja pokochalismy ona nas a kubuś swiata za nia nie widzi i takie jej błagania sie cignely z 3 tygodnie az moj maz nie wytrzymała i powiedział jej do słuchu wogule to cyrk był nawet powiem ze było tak ze nie chciala opuscic mieszkania bez kali i musielismy wezwac policje. podejrzewam teraz po fakcie ze cos chyba w głowie ma nie halo i nie dała bym jej zadnego stworzenia pod opieke po tych cyrkach co zrobiła
Dziękuję, że jesteś blisko.Za serce, co niesiesz w pysku!Za ciężką mordę i łapy obie!I za kolory świata co nosisz w sobieDziękuję, że każdej nocy ogrzewasz mnie snem spokojnym,Za Twe spojrzenia i najwierniejsze oczy!Dziękuję, że jesteś i że zawsze czekasz