przez ewela » 09 Paź 2014, 17:33
Fakt ja o moim psie mowie ze to staffie, zawsze po tym jest pytanie - ze jakas duza jak na stafforda. Kiedy pytalam ubezpieczajac Roxy jaka rase mam wpisac, poniewaz nie ma Amerykanskiego Stafforda odpowiedz byla Staffordshire bull terrier. Weterynarze wiedza. Uwazam strasznie uwazam, czasami mysle ze mialabym latwiej niz inni poniewaz mam rodowod, moge udowodnic ze to nie pit, jednak wszystko tak naprawde zalezy od policji - jakby sie uparli, to by pewnie zabrali.
Swojej decyzji nie zaluje - i nie mowie tu tylko ze czuje sie lepiej, poniewaz odciazylam swoich rodzicow czy ze nie musze juz tesknic, wiem ze i Roxy tesknila, nie jadla kilka dni po moim wyjezdzie, a widzac oczy psa ktory stoi i patrzy na Ciebie kiedy wychodzisz z walizkami i czeka kiedy tylko powiesz 'chodz', ale to nie nastepuje i nagle szlyszysz ten bieg w Twoja strone, bo byc moze zapomniala ... i nagle slyszy 'stoj .. zostan' widok jest straszny mimo tego ze wiesz ze bedzie pod najlepsza opieka .. nie chce widziec tych oczu, chce widziec te szczesliwe takie jak teraz, szczesliwego psa, ktory co noc zasypia u mojego boku. Mozecie to krytykowac i mowic ze za nic byscie nie zaryzykowali, osobiscie zrobilabym to po raz kolejny.Odkad Roxy jest ze mna, nie bylam w Polsce, nie zostawie jej z byle kim czy w hotelu. Urlopy spedzamy razem tu na miejscu. Byc moze mamy szczescie jezeli tak to niech sie nas trzyma jak najdluzej.
Pozdrawiamy!
Ewelina & Roxy