|
SANTOS w typie pitbull red nose, wiek 4 miesiące.
Wygląd: rudy, z białymi znaczeniami Charakter: lękliwy, broniacy zasobów, do domu bez zwierząt i dzieci. Zdrowie: zdrowy, zaszczepiony, zachipowany.
Miejsce pobytu: dom stały, Krapkowice.
|
|
Santos to 4-miesięczny szczeniak w typie rasy pitbull red nose. Trafił do nas dlatego, że pomimo młodego wieku wykazuje agresję przy zasobach typu jedzenie czy zabawki i jego poprzedni opiekunowie nie potrafili sobie z tym poradzić. W fundacji psiak jest pod opieką Sylwii, szkoleniowca z SuperrDog i przebywa u niej na obserwacji w domu tymczasowym. Santos jest psem z tendencją do lękliwości, stąd dużo z nim problemów. Ale zarazem praca z nim daje widoczne efekty. Pies jest głównie uczony prawidłowych relacji z człowiekiem i budowania zaufania do niego. Nowy opiekun dostanie instrukcję obsługi jak najlepiej pracować z negatywnymi nawykami Santosa. Szukamy dla młodziaka domu z ogrodem, bez żadnych zwierząt i bez dzieci. Wskazane by było aby nowi opiekunowie mieli doświadczenie w pracy z psami, ale bierzemy też pod uwagę domy "zielone" ale otwarte na zdobywanie wiedzy, szkolenie i pracę z psem. Santos przebywa aktualnie w Konstancinie Jeziornej k. Warszawy. Tel kontaktowy: 501 797 018 lub
Denne e-postadressen er beskyttet mot programmer som samler e-postadresser. Du må aktivere JavaScript for å kunne se adressen
26.01.2020 Styczeń jest dla nas łaskawy jak nigdy. Swój dom zyskał Santos! W zeszłym roku został oddany pod nasze skrzydła, po kolejnej zmianie. Był maluchem, ale rzeczywiście w małym ciele tkwił wielki duch (jak się później okazało głównie strachu, ale to potęgowało spore problemy). Chłopak miał duże problemy z obroną zasobów oraz jedzenia ale przede wszystkim z wokalizacją, emocjami, zostawaniem samemu pod nieobecność opiekuna. Trafił do Sylwii, szkoleniowca z Superrdog, gdzie spędził wiele miesięcy. Praca z Santosem była bardzo trudna. Wychowywanie nie szło typowymi metodami. Było nieustanne kombinowanie i wymyślanie. Dzięki temu po wielu tygodniach widać było przemianę. Sylwia kochała Santosa, on kochał ją. Aż ta chwila. O adopcję Santosa zgłosiła się do nas rodzina nie żyjącego już Charliego (adoptowanego od nas). Wiedzieli na co się piszą. Rozmowy z nami były trudne, ale nie zraziliśmy Danusi. Nie zniechęciło jej nic. I tak Santos przeprowadził się do Krapkowic, ma koleżankę Tequilę, codziennie biega z Danusią i zdecydowanie się w tej rodzinie odnalazł! Dziękujemy pięknie.
|