|
MAŁA w typie amstaff, wiek ok. roku
Wygląd: czarna, z białymi znaczeniami (żabot, końce łap), drobna. Charakter: wesoła, towarzyska, energiczna Zdrowie: zdrowa, zaszczepiona.
Miejsce pobytu: dom stały, Sochaczew.
|
|
Mała błąkała się na ulicy. Miała wtedy ok. 5-6 miesięcy. Taka mała, a już samotna. Osoby, które ją przygarnęły zaofiarowały jej dom. Niestety tymczasowy, bowiem jedna z ich suk rezydentek zdecydowanie Małej nie toleruje.
Mała jest bardzo wesoła i przyjazna do ludzi. Chętnie bawi się z dziećmi. Trochę skacze, ale można to łatwo skorygować. Jest bardzo ruchliwa i energiczna. Z psami dogaduje się bez problemu, o ile jej nie atakują. W domu utrzymuje czystość, jednak na razie nie jest jeszcze przyzwyczajona do długiego pozostawania samotnie w domu i może się zdarzyć, że coś zniszczy. Ładnie jeździ samochodem. Na spacerach jest trochę pobudzona i szaleje, ale stanowcza osoba nie będzie miała problemu z tym, aby ją opanować. Umie chodzić na smyczy, przychodzi na wezwanie, ładnie bawi się z obcymi psami. Zna komendę „siad”, jest pojętna i szybko się uczy. Szukamy dla Małej właściciela, który poświęci jej czas i nadrobi braki w wychowaniu. Osoba ta powinna być raczej aktywna i lubić spacery oraz zabawy z psem. Mała może zamieszkać z innym spokojnym psem. Nadaje się też do rodziny z dziećmi.
05.06.2012 Mała zamieszkała w nowym domku w Sochaczewie. Mieszka w domu z ogrodem u pro-psiej rodzinki i ma koleżankę Mufi, która wygląda identycznie jak Mała.
02.08.2012 Najnowsze wieści od rodzinki Małej: „Mała jest superasta, uwielbia przestrzeń jaką tu ma, z Mufi akceptują się, choć po psiemu ustawiają - w końcu Mała jest aż rok starsza - co teraz ma jeszcze ogromne znaczenie. W nocy dziewczyny grzecznie śpią razem. Czasem Mała szuka drogi na kanapę, ale wystarczy tylko spojrzeć i już wie o co chodzi. Obcych na zewnątrz obszczekuje, a szczeka prześmiesznie wysoko - tutaj Młoda robi głosem zdecydowanie większe wrażenie i razem w ten sposób udają "groźne" psy. Dzieciom się nie narzuca - nawet gdy mają coś pysznego w ręku, za to jest rozsądnie cierpliwa. W wielu sytuacjach jest tak jakby psów nie było - zajmują się zabawą lub spaniem... Koty najchętniej by poganiała, ale się nie dają i chodzą sobie tylko znanymi ścieżkami. Pozdrawiam – Monika”
|